Raty i tak będzie płacił. Odpowie też przed sądem
Trudna, zwłaszcza po tegorocznej suszy, sytuacja rolników może popychać ich do niezgodnych z prawem form oszczędzania. Ale to się nie opłaca.
Przekonał się o tym pewien rolnik z gminy Strzegowo (pow. mławski, woj. mazowieckie), który na początku grudnia zgłosił, że ukradziono mu ciągnik rolniczy wart ponad 70 tysięcy złotych. Według jego relacji, pojazd został wyprowadzony z zamkniętej posesji nocna porą. Niestety dla niego, bolesna prawda dość szybko wyszła na jaw.
– Prowadzący czynności policjanci ustalili, że ciągnik znajduje się w pobliskiej miejscowości, gdzie w jednym z pomieszczeń gospodarczych ukrył go sam właściciel. Zawiadamiając o kradzieży ubezpieczonego ciągnika, chciał uniknąć spłaty kolejnych rat kredytu – opisuje aspirant Anna Pawłowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mławie, gdzie toczy się postępowanie w tej sprawie
Rolnik nie uniknie odpowiedzialności. Zgodnie z kodeksem karnym, kto zawiadamia o przestępstwie organ powołany do ścigania wiedząc, że przestępstwa nie popełniono, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.