PSL już wie: specustawa o ASF nie chroni przed rozwojem choroby
Propozycje, które przedstawia minister Jurgiel w specustawie dotyczącej afrykańskiego pomoru świń nie chronią przed rozwojem choroby i nie satysfakcjonują polskich rolników - ocenił Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL.
Szef ludowców ocenił, że propozycje, które przedstawił minister Jurgiel "nie satysfakcjonują rolników, nie są wzmocnieniem polskiej wsi, nie chronią przed rozwojem ASF i są w formie ustawowej niepotrzebne". - Liczyliśmy, że w tej ustawie, która była przyjmowana w trybie obiegowym, tak szybko, będzie coś nowego, co da szanse rolnikom na wsparcie, ale będzie też chronić przed nowymi ogniskami ASF - powiedział.
Dopłaty za ograniczenie produkcji trzody chlewnej
- Tego nie ma. Jest to, co możliwe jest do zrealizowania już dzisiaj, przy obecnie funkcjonujących przepisach - dodał Kosiniak-Kamysz i przypomniał, że PSL zwróciło się z prośbą o informację do ministra Jurgiela m.in. w sprawie rozwoju ASF.
Mirosław Maliszewski, wiceszef sejmowej komisji rolnictwa i rozwoju wsi obecną sytuację związaną z ASF określił jako "dramatyczną". - Mamy już 18 stwierdzonych ognisk choroby ASF w Polsce, w tym 15 ujawniło się w ostatnim czasie, a więc w ostatnich kilku tygodniach. Pokazuje to chaos kompetencyjny, nikt nie wie, jeśli chodzi o resort rolnictwa, za co odpowiada" - ocenił.
Krzysztof Jurgiel, minister rolnictwa poinformował w czwartek, że projekt specustawy przygotowany przez resort w związku z wystąpieniem ASF przewiduje wykup ze strefy ochronnej zwierząt, które osiągnęły wagę ubojową, i przerobienie na konserwy. Dodał, że świnie do uboju mogą być przerobione poza strefą ochronną. Mają być skupione po cenie średniej rynkowej lub nieco niższej.
Resort przewiduje też rekompensaty za zaniechanie hodowli trzody chlewnej na 3 lata. Jeżeli w tym czasie nie zostanie wykryty na danym terenie wirus ASF, rolnicy będą mogli powrócić do produkcji.