Przerwy w produkcji żywności mogą wywołać chaos. Dostawy energii są kluczowe
Potencjalne ograniczenia w dostępie do żywności mogą być powodem paniki i niepokojów społecznych, pogłębić destabilizację państwa i gospodarki w przypadku wystąpienia przerw w dostawach energii - napisały organizacje rolno-spożywcze do ministrów rolnictwa oraz aktywów państwowych.
Pod wystąpieniem podpisali się przedstawiciele takich organizacji, jak Ogólnopolski Związek Producentów drobiu POLDRÓB, Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz, Krajowa Rada Drobiarska, Polska Izba Mleka, Krajowa Federacja Producentów Drobiu i Jaj, Krajowa Federacja Producentów Drobiu, Unia Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego, Polskie Zrzeszenie Producentów Bydła Mięsnego oraz Komitet Rolnictwa i Obrotu Rolnego Krajowej Izby Gospodarczej.
Ukraina to rozwojowy rynek dla eksportu polskiej żywności
Postulują zmiany w przepisach dotyczących trybu wprowadzania ograniczeń w dostawach energii elektrycznej oraz poborze gazu ziemnego i uznanie, że niezakłócona
produkcja żywności, w tym zwłaszcza pochodzenia zwierzęcego, stanowi istotny element bezpieczeństwa państwa i musi podlegać ochronie w przypadkach wystąpienia ograniczeń w dostawach energii.
Tym samym podtrzymują wcześniej zgłoszony postulat uwzględnienia zakładów produkcyjnych przedsiębiorstw sektora rolno-spożywczego w grupie obiektów, które muszą być chronione przed ograniczeniami w dostawach energii.
"Dostęp do energii elektrycznej i gazu ziemnego jest kluczowy na wszystkich etapach hodowli zwierząt oraz produkcji mięsa i przetworów mięsnych, realizowanych zgodnie z wymogami prawa krajowego i unijnego. Niezakłócony proces produkcji żywności gwarantuje konsumentom dostęp do niej oraz bezpieczeństwo w zakresie jakości (…) Uwzględnianie powyższego jest szczególnie istotne w związku z dynamicznie zmieniającą się sytuacją i uwarunkowaniami geopolitycznymi na świecie, w tym w szczególności za naszą wschodnią granicą" - podkreślają sygnatariusze wystąpienia.
Surowce rolne będą drożały i podbijały ceny żywności
Zwracają ponadto uwagę, że w przypadku hodowli zwierząt i produkcji żywności, długotrwałe przerwy w dostawie prądu i gazu generują zagrożenie dla życia i zdrowia zwierząt. Brak możliwości uboju sztuk dostarczonych do ubojni może prowadzić do nadmiernego ich cierpienia i śmierci w sposób niekontrolowany. Rośnie również ryzyko sanitarne związane z psuciem się dużych partii żywności, co zagraża zdrowiu ludzi i środowisku.
"Podkreślamy, że zwłaszcza w obszarze przetwórstwa mleka i mięsa, podtrzymanie procesów technologicznych to konieczność dla niezakłóconego procesu uboju zwierząt i przetwarzania surowców. Uwzględnienie powyższych postulatów jest kluczowe także dla stabilności prowadzonej działalności przez podmioty w całym łańcuchu dostaw żywności. Zakłócenie dostaw energii i gazu może spowodować problemy płynnościowe przedsiębiorstw a w najgorszym wypadku nieodwracalne skutki ekonomiczne prowadzące do ich upadku" - czytamy we wniosku.
Organizacje zadeklarowały chęć współpracy z rządem w tym zakresie i poprosiły o spotkanie. Jako przykład racjonalnej propozycji wskazały ograniczenie listy chronionych obiektów produkcyjnych do takich, które zostaną zaakceptowane przez właściwego wojewodę w uzgodnieniu z ministrem rolnictwa oraz inspekcjami sanitarną i weterynaryjną.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś