Przed producentami sporo wyzwań. Gra idzie o wysoką stawkę
Zmiany w ustawie dotyczącej grup producenckich i związków producentów, które wejdą w życie 18 grudnia stawiają przed producentami wiele nowych wyzwań.
Coraz więcej wytwórców decyduje się na współpracę w ramach zrzeszeń i grup, ale nie wszyscy radzą sobie ze spełnianiem ustawowych wymagań. Najbliższe zmiany są ważne nie tylko dla nowych grup, ale również tych, które już funkcjonują na rynku.
Poza przekazaniem dotychczasowych kompetencji marszałków województwa na rzecz dyrektorów oddziałów terenowych Agencji Rynku Rolnego, w życie wejdzie sporo zmian dotyczących funkcjonowania grup "od środka".
Grupy producenckie rolników będzie promował rząd?
Przede wszystkim pojawi się minimum 5-letni biznesplan (a nie plan działania) na formularzu opracowanym przez ARR, a także wynikająca z tego konieczność kontroli finansowej i terminowej (np. skrócenia do 2 miesięcy czasu na składanie sprawozdania dotyczącego obrotu produktem i grupą produktów). Obowiązywać ponadto będzie zakaz tzw. koncentracji udziałowej, który może zapobiegać funkcjonowaniu "fikcyjnie" małych grup.
- Grupy powinny na bieżąco monitorować swoją aktywność. Każda zmiana prawna jest jednak dodatkową okazją do zweryfikowania dotychczasowego funkcjonowania: jak działa w grupie przepływ informacji czy system rozliczeń finansowych - mówi Adam Patkowski z Agro-grupa.pl
Marcin Szymański, doradca grup producentów w zespole Agraves uważa, że przeprowadzenie audytu jest bardzo ważne w kontekście nowelizacji wymienionej ustawy. - Grupy producenckie mają co prawda od 6 do 12 miesięcy na dostosowanie się do wymogów wynikających z nowelizacji, ale część z nich, korzystająca z unijnych dotacji, powinna zrobić to niezwłocznie. Jeśli tego nie uczyni może stracić szansę na dofinansowanie - ostrzega.
Grupy producenckie z dofinansowaniem unijnym
W związku z nowelizacją ustawy sporo pracy mają sami producenci i doradcy. - W ostatnim czasie przeprowadziliśmy audyt w kilkunastu grupach, sprawdzając m.in. akty założycielskie, strukturę właścicielską, sprzedaż członków grupy i spełnianie kryteriów wynikających z rozporządzeń - mówi Marcin Szymański.
- Z naszych obserwacji wynika, że poprawy wymaga przede wszystkim realizacja celów wsparcia finansowego, wynikających z ustawy i prawa unijnego oraz kwestia dyscyplinowania członków grupy niewywiązujących się ze zobowiązań ustawowych i umownych. Grupy nadal borykają się też z problemami w zakresie systemu komunikacji wewnętrznej, wspólnych działań, szkoleń i doradztwa - dodaje ekspert Agraves.
Grupy, które nie dostosują się do zmian mają sporo do stracenia, dlatego muszą poradzić sobie w nowej sytuacji. Pomóc w tym mogą nowoczesne technologie. - Obserwując rynek, można spodziewać się, że polscy producenci coraz częściej będą sięgać po nowoczesne rozwiązania nie tylko w ramach procesu produkcji, ale również w obszarze organizacji, zarządzania i komunikacji w grupie - wyjaśnia Adam Patkowski z Agro-grupa.pl
- Nowoczesne technologie mogą przydać się producentom w kontekście planowania, monitorowania efektywności produkcji, a także wymiany informacji pomiędzy członkami grupy oraz między nimi a liderem i doradcą - przyznaje.
Korzystanie z narzędzia umożliwiającego monitorowanie obowiązkowych parametrów dotyczących funkcjonowania grupy stanie się koniecznością. Bez niego skuteczne zarządzanie i bezpieczne podejmowanie działań będzie bardzo trudne lub wręcz niemożliwe.