Producenci rzepaku piszą do ministra. Chcą stosować zaprawy neonikotynoidowe

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (em) | redakcja@agropolska.pl
25-04-2016,10:15 Aktualizacja: 25-04-2016,11:02
A A A

Producenci rzepaku w Polsce apelują do Krzysztofa Jurgiela, ministra rolnictwa o udzielenie zgody - zgodnie z Rozporządzeniem UE 1107/2009 - na czasowe stosowanie zapraw neonikotynoidowych do ochrony rzepaku ozimego w sezonie 2016/2017.

"W tej sprawie pojawia się wiele populistycznych zarzutów, ale wierzymy, że Pan Minister - jako osoba znająca realia produkcji rolnej - podejmie pozytywną decyzję, która pomoże polskim rolnikom, ale także środowisku i pszczołom" - pisze na początku listu Juliusz Młodecki, prezes zarządu Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych.

rzepak, zbiory rzepaku, eksport rzepaku, import rzepaku, surowce oleiste

Rzepak umocnił swoją wartość na giełdach

Na giełdzie Euronext w Paryżu rzepak w kontrakcie majowym podrożał przez tydzień o 1,1 proc. do 371,8 euro za tonę. To oznacza kontynuację wzrostowej tendencji. Na rynek rzepaku przełożyły się spore podwyżki notowań soi. Eksperci przekonują, że gdy...

Autorzy apelu przypominają, że zgoda na czasowe stosowanie zapraw neonikotynoidowych dla rzepaku została już udzielona w 2016 r. w Danii, Finlandii, Estonii oraz na Litwie i Łotwie, a dla słonecznika i kukurydzy na Węgrzech, w Bułgarii i Rumunii.

Przedstawiciele KZPRiRB uważają, że pochopna decyzja Komisji Europejskiej poparta w 2013 r. przez polski rząd o zawieszeniu zapraw neonikotynoidowych wywołała liczne negatywne  konsekwencje dla produkcji rzepaku w naszym kraju - środowiskowe, agroteczniczne i ekonomiczne.

"Czołowi polscy naukowcy zajmujący się ochroną roślin, m.in. prof. dr hab. Stefan Pruszyński, prof. dr hab. Marek Mrówczyński, Instytut Ochrony Roślin-Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu podkreślają, że po zawieszeniu zapraw neonikotynoidowych rolnicy zmuszeni są do wykonywania licznych oprysków. Wzrost chemizacji, powoduje większe zagrożenie niż stosowanie zapraw dla środowiska i pszczół. Ponadto można zaobserwować rosnący problem używania podrabianych pestycydów czy środków niezarejestrowanych, gdyż rolnicy nie posiadają skutecznych alternatyw do ochrony rzepaku" - przekonuje prezes Młodecki.

Członkowie zrzeszenia zwracają też uwagę, że zaprawy są stosowane w Polsce w sierpniu/wrześniu, a nie podczas okresu największego zagrożenia dla pszczół, czyli w kwietniu/maju podczas kwitnienia rzepaku. Przekonują, że konieczność wykonywania oprysków znacznie zwiększyła koszty produkcji.

"Szanowny Panie Ministrze, liczymy na Pana pozytywną decyzję w tej niezwykle ważnej sprawie dla polskiego rolnictwa, której znaczenie potwierdza szerokie wsparcie udzielone nam przez inne organizacje rolnicze oraz czołowych polskich naukowców" - pisze na koniec Juliusz Młodecki.

Poleć
Udostępnij