Prezydium komitetu politycznego PiS zdecydowało o dymisji Kaczmarczyka
Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS poinformował, że prezydium komitetu politycznego PiS zdecydowało, że musi nastąpić dymisja Norberta Kaczmarczyka, wiceministra rolnictwa. Wniosek o jego dymisję wpłynął już z MRiRW do premiera.
Jak w poniedziałek dowiedziała się PAP w kręgach zbliżonych do kierownictwa PiS w najbliższych dniach Kaczmarczyk (Solidarna Polska) ma zostać zdymisjonowany. Ma to związek z kontrowersjami dotyczącymi jego prezentu ślubnego w postaci ciągnika wartego 1,5 mln zł.
Premier chce informacji w sprawie wiceministra Kaczmarczyka
Informacje te potwierdził Terlecki w Polskim Radiu 24. - Prezydium komitetu politycznego Prawa i Sprawiedliwości zdecydowało, że ta dymisja musi nastąpić. I ona nastąpi - zadeklarował.
Pytany, czy PiS i Solidarna Polska przetrwa do wyborów, czy też ugrupowania pójdą osobno, wicemarszałek odparł: - Nie przesadzajmy, że tu postać wiceministra rolnictwa, czy jego dymisja, może doprowadzić do jakiegoś rozejścia się Zjednoczonej Prawicy.
Wyjaśniał, że zgodnie z umową koalicjant będzie mógł uzupełnić swoją pulę w rządzie innym kandydatem. - Tak więc nie widzę tu zagrożenia dla Zjednoczonej Prawicy - zapewnił Terlecki.
Przed godz. 14 premier Mateusz Morawiecki przekazał, że wpłynął do niego wniosek od Henryka Kowalczyka, wicepremiera, ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka związany z rezygnacją, dymisją Kaczmarczyka. - Zgodnie z umową koalicyjną, Solidarna Polska ma prawo wskazać kandydata na wiceministra - dodał szef rządu.
Pod koniec sierpnia media informowały o ślubie wiceministra Kaczmarczyka. Na weselu było ponad 500 gości, w tym m.in. Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny. Na imprezie wystąpił zespół disco-polo Bayer Full.
Szeroko opisywany przez media był prezent dla młodej pary w postaci ciągnika marki John Deere za 1,5 mln złotych. Zdjęcia z przekazania maszyny podczas uroczystości weselnej dystrybutor urządzenia opublikował na swoim profilu na Facebooku.
Huczne wesele, a przede wszystkim przekazanie młodej parze drogiego ciągnika, było szeroko komentowane w mediach. Kaczmarczyk w reakcji wydał oświadczenie w mediach społecznościowych, w którym ocenił, że jego ślub został wykorzystany "do brutalnej i kłamliwej gry politycznej", a on, jego żona i rodzina zostały zaatakowane przez polityków opozycji i niektóre media.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś