Prezes spółki Stawy Milickie usłyszał zarzuty niegospodarności

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
10-03-2016,10:20 Aktualizacja: 10-03-2016,10:54
A A A

Zarzut niegospodarności i uczynienia szkody wielkich rozmiarów usłyszał prezes spółki Stawy Milickie. Śledczy zarzucają Sławomirowi M., że zawarł niekorzystne umowy na kwotę prawie 1,2 mln zł. Grozi za to do 10 lat więzienia.

Główny zarzut postawiony Sławomirowi M. dotyczy zawarcia umów o pracę z zespołem architektów na łączną kwotę prawie 1,4 mln zł - powiedziała PAP Małgorzata Klaus, rzecznik wrocławskiej prokuratury okręgowej.

hodowla karpia, Stawy Milickie, dolny Śląsk

Stawy Milickie wyhodują o połowę mniej karpi

Nawet o 50 proc. może zmniejszyć się hodowla karpi w przedsiębiorstwie Stawy Milickie w Rudzie Sułowskiej na Dolnym Śląsku. W efekcie cena ryb wzrośnie o kilka złotych.    Arkadiusz Sokołowski, dyrektor operacyjny przedsiębiorstwa...

- Biegli z Instytutu Ekspertyz Ekonomicznych ocenili, że gdyby te prace wykonano w trybie zamówień publicznych kosztowałyby ponad 300 tys. zł. Zatem wartość szkody jest duża, bo ponad milion zł. Dlatego też zagrożenie karą jest wysokie i wynosi do 10 lat więzienia - dodała. Prezes usłyszał też zarzuty nadużycia uprawnień oraz niekorzystnego rozporządzenia mieniem spółki.

Z komunikatu Centralnego Biura Antykorupcyjnego, które pod nadzorem prokuratury prowadzi śledztwo, wynika, że Sławomir M. doprowadził do zawarcia niekorzystnych i niezasadnych umów na kwotę co najmniej 1 mln 196 tys. zł.

Prezes zawarł umowę z doradcą niezgodnie z regulaminem udzielania takich zamówień, co skutkowało wypłaceniem bezzasadnie ponad 30 tys. zł za niewykonane zlecenie. Ponad 76 tys. zł spółka zapłaciła za niewykonane działania informacyjne i promocyjne oraz dodatkowo 18 tys. zł za niewykonane opracowanie biznesplanu inwestycji.

W przesłanym do mediów oświadczeniu Sławomir M. napisał, że w żaden sposób nigdy nie działał na szkodę spółki Stawy Milickie i - jego zdaniem - brak jest w tym zakresie jakichkolwiek podstaw faktycznych i prawnych.

"Czynności podjęte przed Prokuraturę są tylko i wyłącznie wynikiem nieprawdziwego w swej treści doniesienia, złożonego przez zwolnionego dyscyplinarnie, skonfliktowanego z zarządem spółki i osobiście ze mną pracownika. Moje decyzje jako prezesa zarządu spółki były zawsze podejmowane zgodnie z obowiązującym prawem, za wiedzą i zgodą organów kontrolnych i nadzoru spółki oraz właściciela" - napisał prezes.

Stawy Milickie to zespół blisko 300 stawów rybnych położonych w Dolinie Baryczy, w okolicach Milicza i Żmigrodu. Zajmują ponad 7,6 tys. ha, z czego ok. 5,5 tys. ha to tereny rezerwatów ptactwa wodnego i błotnego. Są największym kompleksem hodowlanych stawów rybnych w Europie, gdzie rocznie odławia się prawie tysiąc ton ryb - głównie karpia. Ich właścicielem jest samorząd województwa dolnośląskiego.

Poleć
Udostępnij