Poseł apeluje do szefa weterynarii w sprawie przenoszenia żywych ryb

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Iwona Żurek PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
18-12-2018,10:45 Aktualizacja: 18-12-2018,11:45
A A A

Zwracam się z prośbą o pilną zmianę wytycznych pozwalających na pakowanie i przenoszenie żywych ryb w plastikowych torbach z ożebrowaniem bez wody – napisał poseł Krzysztof Czabański (PiS) do Pawła Niemczuka, głównego lekarza weterynarii.

Polityk jest członkiem Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt, który na początku grudnia zwrócił się z wnioskiem do głównego lekarza weterynarii o przeprowadzenie planowych kontroli w sklepach wielkopowierzchniowych.

sprzedaż żywych karpi, karp, sieci handlowe, Zbigniew Szczepański, Towarzystwo Promocji ryb pan karp

Żywego karpia będzie w tym roku trudniej kupić

W tym roku trudniej będzie o żywego karpia bowiem sieci handlowe wycofują się ze sprzedaży żywych ryb. Karpi jednak nie zabraknie i nie będą droższe niż w ubiegłym roku - zapewnia Zbigniew Szczepański, prezes Towarzystwa Promocji Ryb "Pan...

Mieliby w nich uczestniczyć powiatowi lekarze weterynarii i policja. Zdaniem Czabańskiego skorygowane wytyczne uwzględniające dobrostan ryb należy wydać jeszcze przed zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia.

"Zwracam się do pana doktora z prośbą o pilną zmianę wytycznych o postępowaniu z żywymi rybami będącymi przedmiotem sprzedaży detalicznej w zakresie, w jakim wytyczne te dozwalają na pakowanie i przenoszenie żywych ryb w plastikowych torbach z ożebrowaniem bez wody" - czytamy w liście.

Autor listu zaznaczył, że plastikowe torby z ożebrowaniem, które miało oddzielać folię od skóry ryby, nie spełniają swojej funkcji - karpie sprzedawane są w foliowych workach przylegających do ich ciała.

"Wymiana gazowa u karpi co prawda jest możliwa, ale skóra zużywa praktycznie cały tlen, który pobiera, co powoduje, że ryba bez wody w plastikowym worku się dusi" – zaznaczył Czabański.

Przypomniał opinię profesora nauk biologicznych Andrzeja Elżanowskiego, według której, w razie trzymania karpia bez wody, tlen ze skórnej wymiany gazowej jest praktycznie w całości zużywany przez skórę i nie trafia do organów wewnętrznych ryby.

"Nie ma żadnych logicznych powodów, aby utrzymywać ten stan rzeczy. Wytyczne Głównego Lekarza Weterynarii winny zalecać przenoszenie żywych ryb w warunkach zapewniających im jak najwyższy dobrostan, a nie pozwalać na bezzasadne cierpienie zwierząt" - ocenił poseł.

Dodał, że zalecenia te powinny wskazywać, jako jedyną dopuszczalną formę przenoszenia żywych ryb, "torby lub pojemniki wypełnione wodą, której ilość pozwala na swobodną zmianę pozycji ciała ryby i jej pełne zanurzenie".
 

Poleć
Udostępnij