Porozumienia nie ma i nie będzie? Izdebski opuścił spotkanie z Sawickim

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
11-02-2015,15:00 Aktualizacja: 11-02-2015,15:28
A A A
Szef rolniczego OPZZ Sławomir Izdebski krótko po rozpoczęciu rozmów z ministrem Markiem Sawickim opuścił spotkanie. Stwierdził, że stanowisko przedstawione przez szefa resortu nie realizuje jego postulatów - poinformował rzecznik resortu Witold Katner.
 
Jak dodał, rozmowy innych organizacji rolniczych z ministrem nadal jednak trwają. Według Katnera spotkanie opuściło jedynie 6 osób - oprócz Izdebskiego, także b. poseł i minister rolnictwa Wojciech Mojzesowicz.
 
Izdebski domaga się odszkodowań za straty spowodowane przez dziki oraz interwencji na rynkach wieprzowiny i mleka. - Te trzy podstawowe postulaty: odszkodowania za dziki, trzoda chlewna i mleko muszą być załatwione dzisiaj. Jeżeli dzisiaj nie będzie załatwione, naprawdę dojdzie do katastrofalnych skutków, bo rolnicy się na pewno nie wycofają - mówił Izdebski przed wejściem do gmachu resortu.
 
- Tej lokomotywy już nie powstrzymacie drodzy państwo. Jeżeli dzisiaj minister rolnictwa choć jednym słowem wspomni, że któryś z tych postulatów nie będzie zrealizowany, natychmiast przerywamy rozmowy - groził.
 
Podkreślał też, że "to pani premier Ewa Kopacz, to pan minister Sawicki, wyprowadzili ludzi na ulice".
 
Przed siedzibą resortu trwa rolniczy protest. Wejście do ministerstwa od ulicy Wspólnej odgradzają metalowe barierki. Na miejscu jest policja. Niektórzy protestujący mają biało-czerwone flagi i transparenty. Na jednym z nich widnieje napis: "Chcecie rządzić w Ukrainie, a tu polski rolnik ginie".
 
Zebrani skandują hasła: "Taka polityka rujnuje rolnika", "Rolnik ginie, jak w masarni świnie".
Poleć
Udostępnij