"Polskie" truskawki z Hiszpanii. Kontrole na targowiskach i w sklepach
Kontrole truskawek wykonywane przez Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHAR-S) wykazały nieprawidłowości dotyczące m.in. obowiązkowej informacji o kraju pochodzenia.
W odpowiedzi na opisywane przez nas wystąpienie Związku Sadowników RP, dotyczące wprowadzania konsumentów w błąd co do kraju pochodzenia importowanych owoców, Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych przekazał informacje o działaniach w zakresie truskawek.
Sadownicy domagają się wzmożonej kontroli owoców z importu
Kontrole odbyły się na 20 targowiskach i w 21 sklepach detalicznych. Objęto nimi 67 partii truskawek, w tym 32 sprzedawane na targowiskach oraz 35 w sklepach detalicznych. Nieprawidłowości wykryto w 26 partiach w 20 podmiotach. Dotyczyły głównie nieprawidłowego lub niepełnego oznakowania owoców - przede wszystkim na targowiskach.
Według danych Inspekcji, 23 partie truskawek nie posiadały informacji o klasie jakości, 8 o kraju pochodzenia, a 1 pochodząca z Hiszpanii, była obarczona procederem fałszowania informacji o kraju pochodzenia, ponieważ była sprzedawana jako pochodząca z Polski. W odniesieniu do zakwestionowanych partii stwierdzono jedną lub dwie z wyżej wyszczególnionych nieprawidłowości.
"W związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami, wobec skontrolowanych podmiotów wszczęto 13 postępowań administracyjnych celem wymierzenia kar pieniężnych. Zastosowano również 2 grzywny w drodze mandatu karnego. Zlecono także kontrolę doraźną w zakresie jakości handlowej owoców w Dolnośląskim Centrum Hurtu Rolno-Spożywczego we Wrocławiu" - czytamy w serwisie ZS RP.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś