Polska wieś ma coraz mniej wspólnego z rolnictwem
Liczba ludności na obszarach wiejskich wzrasta, ale jednocześnie wieś jest coraz mniej rolnicza. Poza tym produktywność pracy w naszym rolnictwie wynosi zaledwie ok. 30 proc. przeciętnego poziomu unijnego.
Między innymi takie niepokojące wnioski płyną z dokumentu "Polska wieś 2016. Raport o stanie wsi". To dziewiąta edycja cyklicznego raportu, który wspiera i finansuje od początku Fundacja na rzecz Rozwoju Polskiego Rolnictwa (FDPA).
Prof. dr hab. Jerzy Wilkin, inicjator i redaktor tego wydawnictwa podkreśla, że raport jest przede wszystkim diagnozą, czyli opisem oraz wyjaśnieniem najważniejszych procesów, struktur i problemów występujących na obszarach wiejskich w Polsce.
GUS: lekko spadł zasięg ubóstwa. Najgorzej na wsi
Atrakcyjne wsie
Stwierdzili oni, że dystanse rozwojowe dzielące wieś i miasto zmniejszają się. Następuje proces upodabniania się najważniejszych wskaźników charakteryzujących poziom rozwoju społecznego i gospodarczego, poglądów politycznych, aspiracji edukacyjnych, wzorców konsumpcji, sytuacji demograficznej i wielu innych, między miastem a wsią w naszym kraju.
Obecnie na obszarach wiejskich mieszka prawie 40 proc. ludności kraju. Ale atrakcyjność wsi potwierdza trwający od 2000 r. wzrost liczby ludności wiejskiej, co oznacza, że więcej osób migruje z miasta na wieś niż w odwrotnym kierunku.
Aktywność mieszkanek wsi jest nie do przecenienia
Na wsiach ze względu na walory przyrodnicze, ceny nieruchomości oraz mediów, osiedla się coraz więcej dotychczasowych mieszkańców wiosek. Raport to potwierdza - wieś jest w coraz mniejszym stopniu rolnicza. W ogólnej liczbie zatrudnionych w kraju, pracujący w rolnictwie stanowią 11,5 proc., ale wskaźnik ten i tak należy do najwyższych w Europie.
Kolejny wniosek, to wydłużający się wiek mieszkańców wsi, czemu niestety towarzyszy wzrost poziomu starzenia się ludności. Kobiety wiejskie żyją dłużej niż mieszkanki miast.
Szczęśliwi i ubodzy
Co bardzo ciekawe, zadowolenie z życia wśród mieszkańców wsi jest wysokie (80,6 proc.) i wyższe niż średnio w kraju (78,4 proc.). Mieszkańcy wsi odczuwają mniejsze niż w miastach zagrożenie różnego rodzaju patologiami, np. przestępczością, narkomanią czy nawet alkoholizmem.
Bezrobocie ukrywa się na wsiach
Wyraźnie poprawia się konkurencyjność inwestycyjna obszarów wiejskich, zwłaszcza w zakresie turystyki, drobnego przemysłu, usług i handlu.
Ale pomimo tych pozytywnych zmian, mieszkańcy wsi stanowią ponad 60 proc. osób żyjących w naszym kraju w skrajnym ubóstwie. W 2014 r. poniżej minimum egzystencji (skrajne ubóstwo) żyło w Polsce 7,4 proc. ludności kraju, ale na wsi wskaźnik ten wynosił 11,8 proc., zaś w dużych miastach (pow. 500 tys. mieszkańców) tylko 1 proc.
Niska produktywność
W raporcie przypomniano, że po poprzednich ustrojach odziedziczyliśmy strukturę rolnictwa charakteryzującą się wielkim rozdrobnieniem gospodarstw.
Geotermia w miastach i biomasa na wsi. Sposób na czyste powietrze
Autorzy publikacji ostrzegają jednak, że nieracjonalne gospodarowanie gruntami rolnymi stanowi zagrożenie dla polskiego rolnictwa, do czego przyczyniają się wady zarówno polityki rolnej, jak i polityki przestrzennego zagospodarowania kraju. W latach 2002-2014 obszar gruntów rolnych zmniejszył się o 2,3 mln ha.
Kolejny problem wsi to produktywność pracy w polskim rolnictwie, która wynosi zaledwie ok. 30 proc. przeciętnego poziomu w rolnictwie UE. Pracujący w rolnictwie są słabo wyposażeni w czynniki produkcji: ziemi i kapitału.
Fundusze na rozwój obszarów wiejskich są źle wydawane
Dodatnie saldo gazów
Badacze zajęli się też kwestią wpływu rolnictwa na stan przyrody poprzez korzystanie z jej zasobów. Ten wpływ może być zarówno pozytywny, jak i negatywny.
To, co znajduje się na obszarach wiejskich, a więc rolnictwo, lasy, jednostki osadnicze, zakłady produkcyjne itd. są emitentami zanieczyszczeń, w tym gazów cieplarnianych, Niektóre działania prośrodowiskowe na obszarach wiejskich (np. zazielenianie i zalesianie), mogą jednak wpływać na redukcję owych zanieczyszczeń.
Jak stwierdzono w raporcie, obszary wiejskie w Polsce mają dodatnie saldo emisji gazów cieplarnianych, tzn. emitują ich więcej niż pochłaniają, chociaż istnieją możliwości osiągnięcia stanu "zeroemisyjnych obszarów wiejskich".
Ważną rolę w polityce klimatycznej ma gospodarka leśna i gospodarka wodna. O ile powierzchnia lasów w naszym kraju rośnie, to zasoby wodne kurczą się. Jesteśmy krajem stosunkowo ubogim w zasoby wodne.
Polskie rolnictwo może stać się samowystarczalne energetycznie dzięki potencjałowi dla rozwoju rozproszonych odnawialnych źródeł energii, znaczącym zasobom biomasy i korzystnym warunkom przyrodniczym, bez uszczerbku dla produkcji żywności.