Polowania zbiorowe wrócą? Jest światełko w tunelu
Dążymy do szybkiego wznowienia polowań zbiorowych - zapewnia Polski Związek Łowiecki. W związku z obostrzeniami z powodu pandemii COVID-19 od ponad miesiąca myśliwi nie mogą wykonywać polowań zbiorowych.
O problemie piszą do władz nie tylko łowczy, ale także zrzeszenia rolników. Zwracają uwagę na problemy z realizacją planów łowieckich w wyniku de facto zabronienia polowań zbiorowych, co przełoży się na większą liczbę zwierząt czyniących szkody na polach.
Aplikacja na dziki. Tak resort chce walczyć z ASF
Jednocześnie koła łowieckie nie będą miały z czego wypłacić rekompensat wobec braku przychodów z polowań, w tym ze sprzedaży dziczyzny.
Właśnie z uwagi na istotne konsekwencje mogące się pojawić w przypadku dłuższego okresu wstrzymania polowań zbiorowych, Zarząd Główny PZŁ pisemnie zwrócił się do Edwarda Siarki, sekretarza stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska oraz Grzegorza Pudy, ministra rolnictwa z wnioskiem o możliwość wznowienia takich przedsięwzięć przy jednoczesnym bezwzględnym przestrzeganiu przez myśliwych obowiązujących zasad epidemiologicznych.
"Jak zapewniono nas, w obu resortach trwają prace nad wprowadzeniem takich rozwiązań, które ostatecznie pozwolą na organizację polowań zbiorowych" - czytamy w serwisie informacyjnym PZŁ.
Zapewniono tam ponadto, że oba resorty otrzymały aktualną sytuację organizacji polowań w czasie pandemii, obowiązującą w poszczególnych krajach Europy oraz analizę pozyskania zwierzyny podczas polowań indywidualnych i zbiorowych w ubiegłych latach.
Z tej ostatniej jasno wynika, że polowania zbiorowe są ważną częścią realizacji rocznych planów łowieckich.
"Zwrócono również uwagę na aspekt konieczności zwalczania ASF, a także ochrony pól i lasów przed szkodami wyrządzonymi przez zwierzynę. Wykonywanie polowań zbiorowych w świetle powyższego staje się konieczne" - nie ukrywają łowczy.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl