Podatek od hipermarketów może zniszczyć handel detaliczny
Polska Izba Handlu przedstawiła przygotowane na nadzwyczajnym posiedzeniu zarządu i rady Izby stanowisko w sprawie wprowadzenia proponowanego przez PiS podatku od wielkopowierzchniowego handlu detalicznego.
- Według PIH kryterium opodatkowania powinien być obrót realizowany w handlu detalicznym na jeden numer NIP. Podatek powinien być progresywny - uzależniony od wielkości obrotu. Podatek ten powinien obejmować również handel internetowy, aby nie wytworzyć nieuczciwej dysproporcji - mówił Wojciech Kruszewski, wiceszef PIH. Podatek płacony na NIP byłby mierzalny i łatwy do sprawdzenia.
PiS nałoży podatek na markety. Ustawa jest już gotowa
Jeżeli owe postulaty nie zostaną uwzględnione Izba spodziewa się, że zamierzony cel odbije się na handlu detalicznym, a szczególnie poszkodowane zostaną małe i średnie przedsiębiorstwa.
- I tak płacimy podatki dochodowe, a jeszcze dodatkowo zostaniemy obciążeni podatkiem obrotowym. Nie mówimy "nie" podatkom obrotowym, które chce wprowadzić rząd, tylko musi być to tak skonstruowane, żeby był to sprawiedliwy podatek - podkreślił z kolei Waldemar Nowakowski, prezes PIH.
Zwrócił uwagę na informacje o tym, że są podmioty, które rzekomo odprowadzają zyski za granicę i unikają podatku. - To nas nie dotyczy. My uczciwie płacimy podatki dochodowe - zapewnił.
Krzysztof Waligórski, wiceszef PIH zauważył z kolei, że "zyskowność sieci w Polsce kształtuje się na poziomie ok. 1-2 proc. Wprowadzenie tych podatków spowoduje zamknięcie tych podmiotów, albo będą zmuszone one podnieść ceny". Przypomniał, że firmy takie jak Geant czy Lider Price nie bez powodu zniknęły z polskiego rynku.
- Jest bardzo duża konkurencja. W ostatnich 5 latach rynek spożywczy w Polsce wzrósł o 5 proc., a ilość placówek zwiększyła się o 50 proc. Konkurencja spowodowała, że ta zyskowność jest na poziomie 1-2 proc. Jeśli podatek miałby być na poziomie 2 proc. to nie ma rentowności - dodał. Jego zdaniem odbije się na dostawcy, na producencie, a w efekcie - na konsumencie.
Powołano 4-osobowy zespół, który w ciągu tygodnia opracuje dokładne wyliczenia dotyczące wprowadzenia podatku dla supermarketów. - Chcemy być głosem, który pokaże w jakim kierunku trzeba pójść, żeby ta misja i cel ustawy był spełniony - zakończył Nowakowski.