Plantacja konopi ukryta w budynku gospodarskim
Plantację konopi indyjskich zlikwidowała policja we wsi Kulesze-Chobotki (gm. Krypno, woj. podlaskie). Zabezpieczono 275 krzewów i 35 kg zebranych już roślin. Zatrzymany 36-latek trafił do aresztu.
Akcja, poprzedzona kilkumiesięczną pracą operacyjną, została przeprowadzona przez białostockich policjantów przy współpracy z CBŚP z Lublina. "Z szacunków śledczych wynika, że z plantacji po wysuszeniu można byłoby uzyskać ponad 6 kg marihuany" - podała podlaska policja w komunikacie.
Poseł będzie walczył o konopie
Plantacja była ukryta w budynku gospodarczym na terenie posesji; rośliny rosły w specjalnym tunelu, były oświetlane i ogrzewane.
W sumie zabezpieczono 275 krzewów konopi w różnych fazach wzrostu, do tego policjanci przejęli też 35 kg wysuszonego ziela konopi innych niż włókniste, które prawdopodobnie również pochodzą z plantacji.
Zabezpieczono też 207 pustych donic oraz przyrządy i urządzenia służące do uprawy konopi.
"Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że prowadzona w ten sposób plantacja dawała możliwość uzyskiwania gotowego narkotyku co kilka tygodni" - podała policja.
Podejrzany został aresztowany przez sąd na trzy miesiące. Postępowanie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl