Piorun strzelił w ciężarówkę. Opony wylądowały u rolnika
W wyniku wyładowania atmosferycznego w ciężarówce wystrzeliły "gumy", które zniszczyły płot do rolnika i wylądowały w polu kukurydzy. Nawet służby ratunkowe były w szoku.
Do nietypowego zdarzenia doszło w Kaliszu (woj. wielkopolskie). Strażacy otrzymali zgłoszenie, że w zaparkowany na prywatnej posesji samochód ciężarowy (ciągnik siodłowy z naczepą) uderzył piorun.
Reanimacja na polu. Piorun trafił 49-latka
W wyniku wyładowania atmosferycznego spaliła się instalacja elektryczna pojazdu oraz wybuchły opony. Te zniszczyły przęsło ogrodzenia oddzielającego nieruchomość od pola i niektóre wylądowały kilkanaście metrów dalej w uprawie kukurydzy.
Na szczęście nie było poszkodowanych osób. Pożarnicy odłączyli akumulatory w ciężarówce i sprawdzili pojazd pod względem ewentualnych zarzewi ognia. Wstępnie właściciel oszacował straty na 20 tys. zł.
Zdarzenie zszokowało nawet zaprawione przecież w podobnych bojach służby.
"Wszystkie opony w ciągniku siodłowym i naczepie wystrzeliły po uderzeniu pioruna w czasie burzy. Czegoś takiego jeszcze nie było" - napisał na Twitterze Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy poznańskiej policji.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl