Nowy znak musi ostrzegać przed zabrudzoną przez rolników drogą
Zanieczyszczenia dróg publicznych są zabronione, ale rolnikom podczas intensywnych prac polowych trudno jest się tego wystrzegać. Przed karami mogłyby uchronić gospodarzy zmiana prawa i nowy znak.
Krajowa Rada Izb Rolniczych wystąpiła do Andrzeja Adamczyka, ministra infrastruktury i budownictwa o podjęcie działań, mających na celu wprowadzenie do systemu znaków i sygnałów drogowych tablicy ostrzegawczej o możliwości wystąpienia okresowego zagrożenia spowodowanego zanieczyszczeniem dróg.
Podzielili miliony i zainwestują w drogi dojazdowe do pól
By tak się stało znowelizowane musi zostać rozporządzenie ministrów infrastruktury oraz spraw wewnętrznych i administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych.
"Wniosek został zgłoszony w związku z obowiązkiem bieżącego usuwania zanieczyszczeń powstałych w wyniku wykonywania prac polowych, a nie po ich zakończeniu w danym dniu. Należy zaznaczyć, że w okresie intensywnych prac polowych, częste przejazdy po drogach sprzętu rolniczego wiążą się z nanoszeniem na nawierzchnię drogi ziemi, błota oraz innych zanieczyszczeń. Wymóg usunięcia zanieczyszczeń po każdym przejeździe pojazdu rolniczego, w przypadku, kiedy liczba przejazdów jest większa, jest niemożliwe przy trwającym ruchu drogowym" - wyjaśnia rolniczy samorząd.
Zdaniem KRIR rozwiązaniem tego problemu byłoby umożliwienie ustawienia znaku ostrzegającego innych użytkowników dróg powiatowych i gminnych o czasowych (np. określonych godzinowo) zabrudzeniach nawierzchni. Rolnik musiałby wyczyścić jezdnię po zakończonych pracach na polu.
Urzędnicy szukają oszczędności przy budowie dróg
Multiportal agropolska.pl niejednokrotnie poruszał problemy gospodarzy związane z zakazem zanieczyszczania dróg publicznych. Pisaliśmy m.in. o rolniku ukaranym za przyczynienie się do kolizji drogowej, do której zdaniem policjantów doszło w wyniku pozostawienia przez jego maszynę zabrudzeń na jezdni.
Pytani przez nas swego czasu mundurowi, radzili gospodarzom wożenie ze sobą wody i szczotki, by móc spłukiwać i czyścić koła maszyn przed wyjechaniem z pola na drogę. Wydaje się to jednak trudne do zrealizowania w praktyce.
Przypomnijmy, że zgodnie z art. 91 kodeksu wykroczeń, "kto zanieczyszcza drogę publiczną lub na tej drodze pozostawia pojazd lub inny przedmiot albo zwierzę w okolicznościach, w których może to spowodować niebezpieczeństwo lub stanowić utrudnienie w ruchu drogowym, podlega karze grzywny do 1500 złotych albo karze nagany".
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś