Niemal każda foliówka będzie płatna. Drożej na zakupach
Henryk Kowalczyk, minister środowiska zapowiedział, że od 1 września bieżącego roku za każdą torbę foliową, oprócz tzw. zrywek, trzeba będzie zapłacić 25 groszy, w tym VAT.
Szef resortu przyznał na antenie radiowej Jedynki, że przepisy ustawy tzw. foliówkowej obowiązującej od 1 stycznia 2018 r., wprowadzającej opłaty za torby foliowe, były obchodzone przez przedsiębiorców, którzy wprowadzali na rynek grubsze torby (powyżej 50 mikrometrów), za które nie trzeba płacić.

Opłata za foliówki pójdzie na walkę ze smogiem
Zdaniem polityka ustawa nie spełniła zatem swojej roli. - Nie osiągnęliśmy też efektów ekologicznych, stąd decyzja o objęciu wszystkich foliówek powyżej 15 mikrometrów opłatami. Mam nadzieję, że ta zmiana sprawi, że powoli będziemy odchodzić od używania foliówek - wyjaśnił Kowalczyk.
Według szacunków resortu finansów objęcie wszystkich toreb foliowych opłatą recyklingową jeszcze w tym roku ma zasilić budżet państwa kwotą 63 mln zł, a w 2020 r. już ponad 1,4 mld zł.
Ministerstwo wyliczając wpływy za przyszły rok przyjęło założenie wykorzystania 150 sztuk foliówek na jednego mieszkańca Polski.
Obecnie możemy wykorzystywać rocznie nawet 300 toreb z tworzyw sztucznych na "głowę".
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś