"Nie przeszkadzajmy" - miasto apeluje o szacunek do pracy rolnika
Apel o szacunek i zrozumienie dla pracy rolników wystosował Urząd Miasta Żory (woj. śląskie) do mieszkańców, zwłaszcza tych z dzielnic, gdzie są tereny rolnicze.
"Zwracamy się do żorzan, którzy mieszkają w sąsiedztwie terenów rolniczych, aby z szacunkiem i zrozumiem traktowali gospodarzy, realizujących prace polowe. Prace na roli, w tym prace opryskowe, odbywają się z zachowaniem wszelkich norm i przepisów w tym zakresie" - czytamy w komunikacie żorskiego UM.
Zaskakująca opinia komisarza. Dopłaty dostają tylko prawdziwi rolnicy?
Jak w nim podkreślono, okres siewów, a następnie żniw oraz związanych z nimi prac na polach często spotyka się z niezrozumieniem wśród osób, które przyprowadziły się do dzielnic poza centrum Żor, gdzie występują tereny rolnicze.
"Apelujemy, by nie przeszkadzać rolnikom w ich pracy i ze zrozumieniem podejść do realizowanych przez nich działań" - uczulają władze śląskiego miasta.
Podkreślają, że praca rolnika jest specyficzna i mocno uzależniona od warunków pogodowych, dlatego czasem może odbywać się do późnych godzin, tak by wykorzystać korzystne warunki atmosferyczne.
"Odgłosy zwierząt, hałas maszyn czy nieprzyjemna woń obornika są nieodłącznymi elementami pracy rolników, dzięki której powstaje żywność trafiająca na nasze stoły" - podsumowano apel.
Wydaje się, że z takimi wystąpieniami do napływowych mieszkańców wiosek powinni też regularnie występować włodarze gmin wiejskich.
Konsekwentne perswadowanie ludziom przeszkadzania gospodarzom w ich pracy można potraktować jako edukację społeczeństwa w zakresie rolnictwa, o którym wiedza u ogółu zdaje się być mniejsza niż w poprzednich dekadach.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś