Nawóz trzeba będzie trzymać dłużej. Będzie to sporo kosztować
Grubo ponad pół miliona polskich gospodarstw rolnych będzie musiało się dostosować do nowych wymogów dotyczących przechowywania nawozów naturalnych. I będzie to ogółem kosztowało około miliarda złotych.
Nad tematem pomocy dla rolników zobowiązanych nową ustawą Prawo wodne do dodatkowych inwestycji w zakresie ochrony środowiska pochylono się podczas posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa.
Hodowcy interweniują u ministra. Chodzi o przechowywanie gnojowicy
Małgorzata Bogucka-Szymalska, przedstawicielka Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej przypominała, że w wyniku orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE podjęto decyzję o rezygnacji z wyznaczania obszarów szczególnie narażonych na zanieczyszczenie związkami azotu ze źródeł rolniczych (tzw. OSN) i przyjęcie jednego programu działań ograniczających te zanieczyszczenia. Dlatego w nowym Prawie wodnym jest zobowiązanie do opracowania jednolitego programu działań.
- Trwają prace nad programem, który został przyjęty przez Komitet Stały Rady Ministrów i skierowany do analizy prawnej. W wyniku uwag zgłoszonych w trakcie konsultacji społecznych i międzyresortowych wprowadzono kilka zmian na wniosek ministerstwa rolnictwa. Są one uzgadniane z Komisją Europejską - mówiła Bogucka-Szymalska.
Podała, że według szacunków około 543,5 tys. gospodarstw rolnych będzie musiało się dostosować do nowych wymogów w zakresie przechowywania nawozów naturalnych - chodzi o zbiorniki bezodpływowe i specjalne płyty do składowania obornika. Ponadto w 1,5 tys. trzeba będzie stworzyć odpowiednią infrastrukturę na potrzeby sporządzania i przechowywania kiszonek pasz soczystych.
Gnojowica będzie przechowywana przez 6 miesięcy?
- Koszty, jakie są konieczne do poniesienia w związku z dostosowaniem infrastruktury gospodarstw do nowych przepisów, to w przypadku płyt ponad 1 mld zł, a składowania i przechowywania kiszonek ponad 119 mln zł - wymieniła urzędniczka.
Potencjalne źródła finansowania to środki Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz funduszy wojewódzkich. Resort gospodarki morskiej wystąpił do ministra środowiska o jak najszybsze uruchomienie przez NFOŚiGW programu priorytetowego, który umożliwi rolnikom sprawne dostosowanie się do nałożonych wymagań.
Bogusław Rzeźnicki z ministerstwa rolnictwa dodał, że w PROW, w działaniu "Inwestycje w Gospodarstwach Położonych na OSN" pozostało do wykorzystania 36,7 mln euro. Po zrealizowaniu odpowiednich procedur, będą nabory wniosków na to działanie. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zrealizuje je prawdopodobnie w grudniu.
Minister chce szybko "wyczyścić" Prawo wodne
Resort rolnictwa w ubiegłym roku podjął też współpracę z NFOŚiGW, w ramach której udało się określić wstępne założenia programu pomocowego kierowanego dla rolników.
- Zakładamy, że będą to pożyczki udzielane na okres nie dłuższy niż 10 lat, a ich oprocentowanie ma wynosić około 2 proc. Planujemy także umorzenie tych pożyczek do 50 proc. wysokości. Kwota nie może przekroczyć 80 proc. kosztów inwestycji - ujawnił Rzeźnicki.
Dodał też, że największe gospodarstwa rolne (powyżej 210 DJP) będą musiały wprowadzić odpowiednie standardy przechowywania nawozów naturalnych do końca 2021 r., a pozostałe do końca 2024 r.
Poseł Zbigniew Ajchler (PO) kluczową planowaną zmianę w przepisach, a więc przedłużenie przechowywania gnojowicy do 6 miesięcy, a obornika do 5 miesięcy, określił jako "durną i niepraktyczną".
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś