Minister spotka się z protestującymi lekarzami weterynarii
W środę, 9 stycznia minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski spotka się z przedstawicielami Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Inspekcji Weterynaryjnej.
"W końcu dzięki naszej determinacji, dziesiątkom telefonów oraz pism dopięliśmy swego" - tak opisuje długotrwałe prośby o spotkanie z szefem resortu rolnictwa OZZPIW.
Związkowcy z Inspekcji Weterynaryjnej wzywają pracowników do protestu
"Mamy nadzieję, że ta rozmowa będzie jakimś przełomem i da nadzieję na pozytywne zmiany" - czytamy w komunikacie związku.
Czego mają dotyczyć rozmowy? Protestu Inspekcji Weterynaryjnej, której pracownicy apelują o podwyżki płac, a także obsadzenie dodatkowych etatów. Wszystko w trosce o lepsze zwalczanie epidemii afrykańskiego pomoru świń.
W opublikowanym niedawno liście otwartym pracowników Inspekcji Weterynaryjnej możemy przeczytać, że "niski poziom wynagrodzeń w Inspekcji Weterynaryjnej to problem nierozwiązany od dłuższego czasu".
"Wieloletnie zaległości w zakresie zapewnienia odpowiednich warunków pracy i płacy powodują, że boryka się ona obecnie z wieloma niekorzystnymi zjawiskami. Najpoważniejszymi z nich są: zbyt duża liczba realizowanych zadań w stosunku do posiadanych zasobów kadrowych, dramatycznie niskie zarobki oraz brak możliwości zatrudnienia nowych pracowników" - podkreślają lekarze weterynarii.
Ardanowski: na razie nie będzie jednej inspekcji bezpieczeństwa żywności
"W związku z ograniczonymi możliwościami finansowymi, inspektoraty muszą zmieniać zadania przypisane do posiadanych etatów, aby zapewnić ciągłość i prawidłową obsługę bieżących czynności urzędowych. Zdarzają się sytuacje, że zadania nie są wykonywane z należytą starannością. Obowiązki zostają nałożone na osoby bez odpowiedniego wykształcenia i doświadczenia. Decydenci natomiast wolą żyć w przekonaniu, że problemy znikną, a niekorzystne sytuacje rozwiążą się same, co w naszej opinii jest wielce zatrważające i wymagające podjęcia konkretnych, zdecydowanych działań" - informują pracownicy IW.
"Konsekwencją takiej polityki są obecnie bardzo niepokojące nastroje wśród pracowników. Podjęto więc wspólne działanie, którego celem było masowe składanie, do swoich przełożonych, wniosków o wzrost wynagrodzenia za pracę. W wyniku tej akcji, do powiatowych, granicznych, wojewódzkich lekarzy weterynarii oraz do Głównego Lekarza Weterynarii wpłynęło około 3600 wniosków o wzrost wynagrodzenia za pracę. Świadczy to o tym, że aktualna sytuacja nie jest przez nas - pracowników IW - akceptowana" - czytamy w korespondencji, która trafiła między innymi na biurko ministra rolnictwa.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl