Minister rolnictwa: będziemy robić wszystko, by polska ziemia była w polskich rękach
Będziemy robić wszystko, by polska ziemia była w polskich rękach. Dla wszystkich rolników i ruchów ludowych ważna jest niepodległa Polska. Obrona niepodległej Polski to obowiązek każdego chłopa - powiedział minister rolnictwa Robert Telus podczas święta ruchu ludowego w Starej Błotnicy koło Białobrzegów.
W niedzielę minister rolnictwa wraz z premierem Mateuszem Morawieckim i innymi politykami obozu rządzącego wziął udział w obchodach święta niepodległościowego ruchu ludowego w Starej Błotnicy koło Białobrzegów w woj. mazowieckim.
Podczas wystąpienia Telus podkreślił, że "polska ziemia jest świętością" dla niego i polskiego rządu. "Będziemy robić wszystko, żeby polska ziemia była w rękach polskich, żeby była obrabiana przez polskiego rolnika. "Dzięki rządowi Prawa i Sprawiedliwości pokazujemy, że sprawiedliwość społeczna jest bardzo ważna, dlatego tak duże środki przeznaczone są dla tych, którzy tej pomocy najbardziej potrzebują - dla polskich rodzin, polskich rolników, najsłabszych" - powiedział.
Minister rolnictwa stwierdził ponadto, że "że wszystkie ruchy ludowe i wszyscy rolnicy - dla nich jest ważna niepodległa Polska". "Gdy będzie potrzeba, staniemy w obronie Polski niepodległej, suwerennej i wolnej, bo to jest nasz obowiązek - obowiązek polskiego chłopa" - oświadczył.
"Z okazji dzisiejszego świętą życzę nam wszystkim przede wszystkim jedności - szczególnie wszystkich, którzy są zgormadzeni pod chłopskimi sztandarami, na których jest napisane "żywią i bronią". Życzę jedności - tej naszej narodowej, wspólnoty wszystkich, tych, dla których Polska jest ważna" - oświadczył minister rolnictwa.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś