Minister Puda zaskakuje: stop zielonej ideologii
Kolejne starcie europosłanki Sylwii Spurek z Grzegorzem Pudą, ministrem rolnictwa. Tym razem szef resortu wyraźne zadeklarował: stop zielonej ideologii.
Spurek przypomniała na Twitterze, że 3 miesiące temu ogłosiła swoją propozycję tzw. "5 dla branży roślinnej". W jej ramach przepisy miałyby zakazywać reklamy mięsa, mleka, jaj, zlikwidować fundusze promocji tych produktów oraz powołać do życia fundusze promocji weganizmu.
AGROunia: 40 procent środków na wieś. Spurek: to sensowne, ale…
"Wciąż mam nadzieję, że spełnią się koszmary Grzegorza Pudy i moja zielona ‘ideologia’ namiesza w głowach młodzieży i położy kres mięsnemu lobby" - zaczepiła ministra europosłanka.
"Swoją zieloną ideologię Sylwia Spurek określa jako KOSZMAR. Pani europoseł, to zaskakujące, ale w tym przypadku całkowicie się z Panią zgadzam" - odparł twardo Puda, okraszając post hasztagiem #StopZielonaIdeologia.
"Koszmar przeżywają zwierzęta zamknięte w klatkach i zabijane w rzeźni, a także mieszkańcy/nki okolic ferm. Liczyłam i nadal liczę na poważną debatę z Panem nt. moich propozycji. Proszę się nie bać, odwagi!" - zaapelowała Spurek.
Postawa szefa resortu rolnictwa dowodzi chyba zmiany frontu. Jeszcze jako poseł liderował w postulowaniu wprowadzenia do obiegu prawnego osławionej już piątki dla zwierząt, oprotestowanej (wydaje się skutecznie) przez rolników.
Później jednak m.in. ścierał się z kontrowersyjną europosłanką, wskazując, że jej wpisy należy traktować podobnie jak te ze strony tzw. płaskoziemców, a koncepcje lewicowe eliminacji produktów zwierzęcych z diety człowieka są elementem ideologii, która staje się modna na Zachodzie.
Zaproszenie na wegański obiad odrzucił, podkreślając, że uwielbia wszystkie potrawy mięsne, krwiste steki, wątróbkę, z jednoczesnym zaproszeniem na pyszny gulasz z dodatkiem warzyw.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś