Mieli zbierać truskawki, ale żadnej pracy nie było
Aż 442 zarzuty usłyszał 38-letni rolnik z gminy Czerwińsk na Mazowszu, który na masową skalę wystawiał "lewe" oświadczenia o zamiarze zatrudniania obcokrajowców.
Postępowanie w tej sprawie, prowadzone przez policjantów z Płońska pod nadzorem prokuratury, zakończyło się skierowaniem aktu oskarżenia do sądu.
Od początku roku policjanci płońskiej komendy zbierali materiały związane z wystawianiem przez 38-letka fałszywych oświadczeń umożliwiających obcokrajowcom przyjazd do pracy w Polsce.
Cudzoziemcy nielegalnie pakowali warzywa
Z ustaleń mundurowych wynikało, że mężczyzna wystawił aż 442 zaproszenia na przestrzeni ostatnich dwóch lat (2016-2017).
Odbiorcami tych zaproszeń byli obywatele Ukrainy, którzy płacili za nie 38-latkowi po kilkadziesiąt złotych. Dzięki temu zyskiwali oni wizę i swobodnie mogli poruszać się po terenie Unii Europejskiej.
"Mężczyzna nie miał możliwości ani zamiaru zatrudnić obcokrajowców, którym wystawiał oświadczenia. Trudnienie się takim procederem tłumaczył trudną sytuacją materialną" - informuje Komenda Wojewódzka Policji z siedzibą w Radomiu.
Prokuratura Rejonowa w Płońsku, na podstawie zgromadzonych przez funkcjonariuszy materiałów, wszczęła śledztwo, które zakończyło się skierowaniem do sądu aktu oskarżenia zawierającego 442 zarzuty korupcyjne - poświadczenia nieprawdy w dokumentacji umożliwiającej obcokrajowcom pobyt na terenie Polski wbrew obowiązującym przepisom.
38-latkowi grozi wysoka kara grzywny i kara do 8 lat więzienia.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl