Maszyny rolnicze lądują w rowach. Policja apeluje o ostrożność
Traktor z przyczepami w rowie, wywrócony kombajn, wóz konny stojący na poboczu - takie obrazki uwiecznili ostatnio policjanci z "drogówki". W okresie spiętrzenia prac polowych na szosach jest dużo pojazdów rolniczych. Ostrożność muszą zachować gospodarze i inni kierowcy.
Na obwodnicy Białej (pow. prudnicki, woj. opolskie) doszło ostatnio do dwóch groźnych zdarzeń z udziałem maszyn rolniczych. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Teraz badane są okoliczności kraks, w wyniku których wywróciły się ciągnik z przyczepami i kombajn zbożowy.
Ciągnik stoczył się z 50-metrowej skarpy. Ranni trafili do szpitali
Z kolei w rejonie cmentarza w Białobrzegach (woj. podkarpackie) kierujący osobowym oplem 21-letni mieszkaniec tej miejscowości, widząc przed sobą furmankę konną (z 30-letnim woźnicą), gwałtownie zahamował i utracił panowanie nad pojazdem. Opel zjechał na pobocze, gdzie dachował i uderzył w wiatę przystanku.
"Pierwszej pomocy kierującemu osobówki udzielili przybyli na miejsce strażacy. Na szczęście 21-latek nie odniósł poważniejszych obrażeń. Zarówno on, jak i kierujący pojazdem zaprzęgowym, byli trzeźwi" - podali stróże prawa z Łańcuta.
Policjanci apelują do kierowców o ostrożność oraz przestrzeganie zasady ograniczonego zaufania, np. podczas wyprzedzania pojazdów rolniczych. Zwłaszcza, że żniwa to czas, kiedy częściej dochodzi do kolizji czy wypadków z udziałem takich pojazdów.
"Policjanci apelują do właścicieli maszyn rolniczych, żeby sprawdzali ich stan przed wyjazdem na drogi - czy pojazd ma sprawne oświetlenie albo układ hamulcowy. Podczas jazdy po drogach publicznych nie mogą zagrażać innym kierowcom" - uczulają funkcjonariusze z prudnickiej komendy.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl