Ludowcy ostro o rządzie: nie szanuje polskiej wsi
Mieliśmy do czynienia z grandą, to jest brak szacunku dla polskiej wsi - tak o przedstawionej w Sejmie informacji rządu na temat sytuacji w rolnictwie mówił Władysław Kosiniak-Kamysz, szef PSL. Dodał, że ludowcy domagają się stanowczych działań i planu walki z ASF.
W nocy z poniedziałku na wtorek posłowie wysłuchali informacji rządu "w sprawie dramatycznej sytuacji w polskim rolnictwie spowodowanej spadkiem cen artykułów rolno-spożywczych oraz rozprzestrzenianiem się wirusa ASF". O jej przedstawienie wnioskował klub PSL.
PSL już wie: specustawa o ASF nie chroni przed rozwojem choroby
Wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki mówił m.in., że sytuacja dla polskiej wsi i Polski jest trudna, ale - jak zapewnił - "my po prostu damy radę". Dużą część wystąpienia poświęcił krytyce poprzedniego rządu. Ocenił, że po 8 latach niszczenia rolnictwa, potrzeba trochę więcej czasu na poprawę sytuacji niż osiem miesięcy.
- Mieliśmy do czynienia z niewątpliwą grandą. W nocy, o godz. 1. dopiero rozpoczął się punkt dotyczący fatalnej sytuacji w polskim rolnictwie, dotyczący naprawdę tragicznego czasem w skutkach braku działań rządu. To jest (...) naprawdę brak szacunku, to jest pokazanie miejsca jakie wskazują rządzący wsi - stwierdził lider PSL.
- O głosy łatwo zabiegali, obiecywali wszystko, dzisiaj nie mieli nawet czasu odpowiedzieć na pytania, a odpowiedź pana ministra Boguckiego, to był tylko nieustannie wymieniany ciąg, który dotyczył obwiniania poprzedników - mówił Kosiniak-Kamysz. Jak dodał, wszystko polega tylko na zrzucaniu winy, ale tak się nie da budować pozycji polskiego rolnictwa i dobrobytu na wsi.
Lider PSL stwierdził, że rolnicy, parlamentarzyści i wszyscy, którzy czekali na tę debatę, nie doczekali się obecności w Sejmie ministra Krzysztofa Jurgiela. - Minister Jurgiel albo śpi, albo nie przychodzi na debaty, to jest skandal - dodał.
PSL i PO: katastrofa u bram Polski, a Jurgiel śpi
Podkreślił, że w ubiegłym roku suweren zadecydował, że to PiS odpowiada za polskie rolnictwo i nie wolno już mówić, że się jest w opozycji, a na pewno nie wolno mówić językiem opozycji. - To jest już po prostu nie do przyjęcia, to jest skandal, nieszanowanie polskiej wsi, nieszanowanie pracy polskiego rolnika - powiedział lider PSL.
Kosiniak-Kamysz ocenił poza tym, że uchwalona w poniedziałek przez Sejm specustawa o szczególnych rozwiązaniach związanych z wystąpieniem ASF jest "kropelką w morzu potrzeb" - zakłada ona wykup świń ze stref zagrożonych i przerobienie mięsa na konserwy. W opinii szefa ludowców zabrakło odpowiedzi wiceministra rolnictwa, na pytanie jaki plan ma rząd na walkę z ASF-em.
- Domagamy się stanowczych działań, przedstawienia całościowego planu walki z ASF-em, domagamy się interwencji na rynku rolno-spożywczym, interwencyjnego skupu przez Agencje Rezerw Materiałowych na kwotę ok. mld zł - produktów mlecznych, mięsnych, zbóż - podsumował Kosiniak-Kamysz.