Ludowcy alarmują. Rolnictwo potrzebuje 10 razy więcej pieniędzy
To karygodne, że z 250 mld zł w Krajowym Planie Odbudowy, tylko 2,5 mld zł rząd planuje przeznaczyć na rolnictwo, a potrzeba jest 10 razy więcej - mówił Stefan Krajewski, poseł KP Koalicja Polska PSL-UED-Konserwatyści.
Ruszyły konsultacje opartego na pięciu filarach KPO, o którym premier Mateusz Morawiecki powiedział, że to jeden z istotnych filarów całego wielkiego programu gospodarczego, który rząd będzie wkrótce odsłaniać w kolejnych etapach.
Gospodarstwa rodzinne podstawą rozwoju rolnictwa
Parlamentarzysta PSL powiedział, że przeraża go, że na rolnictwo i obszary wiejskie rząd planuje przeznaczyć z 250 miliardów zaledwie 2,5 mld zł, czyli 1 proc. - Według rządu, ani rolnictwo, ani obszary wiejskie nie ucierpiały wskutek pandemii - ironizował.
Krajewski uznał to za karygodne i pytał, gdzie jest Grzegorz Puda, szef resortu rolnictwa. Za skandaliczny uznał też fakt, że w KPO posłużono się niewłaściwą nazwą ARiMR, gdyż zamiast tego pojawia się Agencja Rozwoju Rolnictwa.
- Wzywamy rząd do podjęcia działań. (...) Rolnictwo, przemysł rolno-spożywczy, rolno-przetwórczy, czeka ciągle na wsparcie, którego nie ma" - oświadczył.
Pytany przez PAP, od jakiej kwoty chciałby rozpocząć z rządem konsultacje o ewentualnym zwiększeniu wydatków na te cele, poseł stwierdził, że powinna być to 10 proc. KPO, czyli mniej więcej 25 mld zł.
Tysiące Polaków wybierają wieś. Rolników trzeba zabezpieczyć prawnie
- W ramach negocjacji w Unii Europejskiej, rolnictwo niejednokrotnie stanowiło nawet do 50 proc. wydatków. Dzisiaj to są mniejsze kwoty, natomiast żeby realnie można było to rozpatrywać w kategoriach pomocy, to chociażby 10 proc. tego, co jest przeznaczone na wszystkie gałęzie, trzeba by było przeznaczyć na rolnictwo - przekonywał.
Według Miłosza Motyki, rzecznika PSL i prezesa Forum Młodych Ludowców, 5 ostatnich lat, to 35 mld zł mniej z krajowego budżetu na rolnictwo. - Żeby to zrekompensować, myślę, że ta kwota 2,5 mld zł powinna być przynajmniej 4-krotnie powiększona - ocenił.
Wspomniał także o realnych planach wyjścia do przodu w usprawnianiu funkcjonowania rolnictwa. Według niego, kolejni ministrowie nie mieli pomysłu, jak poprawić życie gospodarzom, którzy przechodzą na emeryturę.
- Jako klub złożymy projekt ustawy, który zagwarantuje prawo do emerytury rolnikom bez obowiązku zbywania gospodarstwa. (...) I liczymy na to, że partia, która mieniła się obrońcami polskiej wsi, zwłaszcza przed wyborami, po wyborach zagłosuje za takim projektem, o który proszą rolnicy i wnioskują organizacje rolnicze - mówił rzecznik PSL.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś