Leśniczy pobity za monitoring z drona

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
08-05-2020,9:45 Aktualizacja: 08-05-2020,9:48
A A A

Monitorowanie z drona lasów i pól w pobliżu swojej posesji 43-letni mieszkaniec Jezior Wielkich (pow. mogileński, woj. kujawsko-pomorskie) miał uznać za wystarczający powód, by... pobić leśniczego.

Przedstawiciel Nadleśnictwa Miradz wykorzystywał drona do sprawdzania stanu sanitarnego lasu oraz szkód wyrządzonych przez zwierzynę na polach uprawnych na terenie gminy Jeziora Wielkie.

Gorzkowice, gmina ręczno, powiat piotrkowski, napad na sąsiadkę

Gospodarz wpadł w szał. Zaatakował kobietę widłami

Na trzy miesiące został tymczasowo aresztowany 53-letni mężczyzna, który zaatakował kobietę widłami. Wcześniej groził przez telefon gminnym urzędnikom, a także listonoszowi. Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Gorzkowicach (pow....

- Z jego relacji wynikało, że po skończonej pracy zajechał mu drogę samochód osobowy, z którego wysiadł 43-letni mieszkaniec Jezior Wielkich. Mężczyźnie nie spodobał się fakt, że w pobliżu jego posesji latał dron. Leśniczy wyjaśnił kim jest i jakie czynności wykonywał. Na nic się jednak zdały te tłumaczenia, bo agresywny 43-latek przewrócił go na ziemię i zaczął zadawać ciosy ręką w okolice twarzy. Na szczęście obrażenia spowodowane przez napastnika nie były poważne - podaje st. asp. Tomasz Bartecki, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mogilnie.

Napastnikowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Okoliczności zdarzenia wciąż jednak badają stróże prawa.
 

Poleć
Udostępnij