KRUS dobrze służy rolnikom i trzeba go chronić. Nie ma mowy o likwidacji
Wiele emocji towarzyszyło obradom sejmowej komisji rolnictwa i rozwoju wsi poświęconemu Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Spotkanie rozpoczęło się od informacji o stanie zatrudnienia, a zakończyło... na obronie instytucji przed zakusami likwidacji.
Piotr Główka, dyrektor Biura Zarządzania Zasobami Ludzkimi KRUS mówił, że w latach 2007-2012 zatrudnienie w firmie zmniejszyło się o 304 etaty. - Po 2012 roku nastąpił wzrost zatrudnienia w związku ze zmianami przepisów, przede wszystkim związanych z zasiłkami macierzyńskimi oraz z ubezpieczeniem zdrowotnym. Zatrudnienie wzrosło też z powodu nałożenia na administrację publiczną nowych obowiązków, jak budżet zadaniowy - opowiadał.
Zmiany u domownika trzeba zgłosić w KRUS. Bez wezwania!
W latach 2012-2016 zatrudnienie poszło w górę o 86 etatów, ale po podsumowaniu okresu 2007-2017 liczba etatów w KRUS spadła o 153,8.
Rafał Romanowski, wiceminister rolnictwa zapewniał, że nieprawidłowości i nadużycia w wypłacie świadczeń emerytalno-rentowych oraz krótkoterminowych w KRUS są sporadyczne, a ich skala jest nieporównywalnie niższa niż poprzednich latach.
- Średnioroczna liczba spraw, w których kasa wypłaciła odsetki w latach 2007-2016, wynosi 334. W ostatnich pięciu liczba takich spraw z roku na rok znacznie maleje. W przypadku świadczeń krótkoterminowych z 53 spraw w 2012 r. zmalała w 2016 r. do 8, a w przypadku świadczeń emerytalno-rentowych z 347 w 2012 r. do 196 spraw w 2016 r. - wymieniał polityk.
Wiceszef resortu zaznaczał też, że liczba ubezpieczonych w KRUS z roku na rok maleje. Nie wynika to z wielkich zmian w prawie, lecz choćby ze względów ekonomicznych, w tym np. migracji społecznej. Rolnicy stają się ponadto tzw. dwuzawodowcami i wychodzą z rolnictwa czy np. podejmują inne zatrudnienie i podlegają wówczas powszechnemu systemowi ubezpieczenia.
Rolnicze składki ani drgną. KRUS podał stawki na trzeci kwartał
- Zjawisko nie wynika ze zubożenia społeczeństwa, a bardziej ze wzrostu gospodarczego. Po prostu ci ludzie wychodzą z systemu KRUS i wchodzą do systemu społecznego - stwierdził Romanowski.
Podczas posiedzenia komisji pojawiły się też wątpliwości dotyczące pracy kasy. Padła nawet uwaga, że w konstytucji nie ma zapisanej ustawy o kasie.
- KRUS jest jedną z lepiej funkcjonujących instytucji w naszym kraju. Jest tania i dobrze służy rolnikom. Dlatego dziwią mnie wypowiedzi, przybierające formę jakiegoś ataku akurat na tę instytucję. Powinniśmy się o nią troszczyć - przekonywał poseł Ryszard Bartosik (PiS).
Wtórował mu partyjny kolega Robert Telus, który wskazywał, że w Polsce jest wielu zwolenników likwidacji KRUS. - Myślę, że musimy zrobić wszystko, żeby KRUS ochronić i jak najmniej wywoływać wojen wokół tej instytucji. Czy się popełnia błędy w KRUS? Oczywiście, że tak, bo gdzie nie popełnia się błędów? Trzeba wyciągać wnioski musimy chronić ten system - wskazywał.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś