KRIR chce wydłużenia okresu zapłaty za państwową ziemię
Wieloletni dzierżawcy ziemi rolnej z państwowego zasobu stawiani byli przed wyborem: albo ją wykupią, albo areał trafi do sprzedaży na zasadach ogólnych. By nie tracić zainwestowanych pieniędzy, wiele osób decydowało się na zakup. A teraz raty są dla nich kulą u nogi.
W tej właśnie sprawie zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych (popierając wniosek samorządu rolniczego z Warmii i Mazur) wystąpił do ministra rolnictwa. Wskazano, że w latach 2013-2015, do czasu zmiany przepisów o obrocie gruntami rolnymi, Agencja Nieruchomości Rolnych działalność w ramach obrotu ziemią z Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa realizowała przede wszystkim przez sprzedaż działek.
KRIR nie chce zmian w ustawie o samorządzie rolniczym
"Ówcześni dzierżawcy gruntów nie mogli wnioskować o przedłużenie umów dzierżawy na nieruchomości dzierżawione z Agencji, a jedynie zgodzić się na zakup przygotowanych do sprzedaży gruntów w ramach pierwszeństwa w nabyciu po cenie ustalonej przez rzeczoznawcę majątkowego. Gdyby dzierżawca nie wyraził zgody na zakup gruntów w tym trybie, nieruchomość byłaby wystawiona do sprzedaży na zasadach ogólnych" - podkreśla KRIR.
Dla wieloletnich dzierżawców było to właściwie ultimatum. Zwłaszcza, że przez okres dzierżawy ponosili spore wydatki na utrzymanie ziemi w dobrej kulturze rolnej i inne inwestycje. Zakup tych areałów wiązał się jednak z ogromnym obciążeniem finansowym.
"Większość nieruchomości w tym trybie została nabyta na raty rozłożone na okres 15 lat. Jednak nikt nie przewidywał tak złej koniunktury na rynkach rolnych, która jest obecnie" - wskazuje rolniczy samorząd.
I dlatego jego przedstawiciele złożyli wniosek do ministra o "wydłużenie okresu spłaty należności za nieruchomości rolne nabyte w latach 2013-2015 w ramach pierwszeństwa w nabyciu".