Kopce, piwnice, magazyny. Inspektorzy pobierają próbki z ziemniaków w różnych miejscach
Nadzór nad produkcją i obrotem ziemniakami, który ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa fitosanitarnego oraz zapobieganie rozprzestrzenianiu się szkodników i chorób kwarantannowych, to jedno z ważnych zadań Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa.
Żeby skontrolować właściwie bulwy ziemniaków, pobierane są próbki do badań laboratoryjnych pod kątem obecności agrofagów.
„Próby pobierane są z różnych miejsc przechowywania (kopiec, piwnica, magazyn lub innych)” – podaje Wojewódzki Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Koszalinie (woj. zachodniopomorskie), który pokazał na zdjęciach, jak inspektorzy z Oddziału w Wałczu pobierają u producenta próbki ziemniaków z kopca do badań w kierunku dwóch bakterii: bakteriozy pierścieniowej ziemniaka (Clavibacter sepedonicus), śluzaka (Ralstonia solanacearum) oraz nicieni - guzaków (Meloidogyne fallax – guzak holenderski; Meloidogyne chitwoodi – guzak amerykański).
Jakość ziemniaków zbadana. Inspekcja podała wyniki
Inspektorat przypomina, że Bakteria Clavibacter sepedonicus wywołuje duże straty w produkcji ziemniaka, zarówno ilościowe, jak i jakościowe. Porażone bulwy często gniją na polu i w przechowalni. Z kolei Ralstonia solanacearum jest patogeniczną bakterią porażającą ponad 200 gatunków roślin należących do 50 rodzin. Obejmuje formy o bardzo zróżnicowanej biologii i różnym zasięgu roślin żywicielskich. Stanowi duże zagrożenie dla upraw ziemniaka w Polsce.
„Na bulwach ziemniaka nie zawsze są obserwowane zewnętrzne objawy porażenia przez Meloidogyne spp. (guzaki). Jeśli objawy porażenia występują, to zazwyczaj mają postać niewielkich, płaskich wyrośli na powierzchni bulw, średnicy kilku milimetrów. Na terenie Unii Europejskiej wymienione agrofagi posiadają status organizmów kwarantannowych i podlegają obowiązkowi zwalczania” – zaznacza koszaliński WIORiN.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś