Kopacz o Wojciechowskim: nigdy nie powinien zostać komisarzem
Janusz Wojciechowski nigdy nie powinien zostać unijnym komisarzem - oceniła w rozmowie z PAP wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Ewa Kopacz (PO).
"Nigdy nie powinien zostać komisarzem, powiem szczerze, że nigdy na niego nie głosowałam" - powiedziała PAP Kopacz, która wzięła w tym tygodniu w Warszawie udział w inauguracji multimedialnego Centrum Europa Experience.
Wojciechowski został wysunięty przez ówczesny rząd jako kandydat Polski na komisarza UE ds. rolnictwa w sierpniu 2019 r. Jego wysłuchanie w Parlamencie Europejskim w październiku 2019 r. miało dwie tury, gdyż po pierwszej koordynatorzy grup politycznych w komisji rolnictwa PE wystosowali do Wojciechowskiego siedem dodatkowych pytań pisemnych. Ostatecznie kandydatura została zaakceptowana, otrzymał nominację i objął funkcję unijnego komisarza 1 grudnia 2019 r.
Komisarz Wojciechowski dziękuje rolnikom za protesty. I proponuje, by kraje UE podwyższyły dopłaty bezpośrednie o 10 proc.
Kwestia nawozów - z uporem maniaka?
Kopacz, przypominając o dwóch turach wysłuchania Wojciechowskiego w PE, dodała też, że chodziła na punkty posiedzeń europarlamentu, w których można zadawać pytania komisarzowi. "Wiem, że jedyną kwestią, którą (Wojciechowski) rozwijał, ale to z takim uporem maniaka, to była kwestia nawozów, nic więcej się nie dowiedziałam więc przestałam chodzić na te spotkania" - dodała europosłanka.
Od kilku tygodni w wielu krajach Unii Europejskiej trwają protesty rolników przeciwko niskim cenom produktów rolnych, Europejskiemu Zielonemu Ładowi i taniemu importowi produktów rolniczych spoza UE - rolnikom nie podoba się, że muszą spełniać restrykcyjne wymogi unijnej polityki rolnej, a rolnicy z państw spoza UE eksportujących swe towary na unijne rynki, nie muszą im podlegać. Rolnicy protestują, m.in. w Niemczech, Francji, Włoszech, Grecji, Czechach i na Węgrzech. 9 lutego rozpoczął się ogólnopolski protest rolników, którzy w wielu miejscach zablokowali drogi, którego powodem jest m.in. niedawna decyzja Komisji Europejskiej o przedłużeniu bezcłowego handlu z Ukrainą do 2025 r.
Prezes PSL z zarzutami wobec komisarza
W reakcji na rozpoczęcie protestu rolników, wicepremier, minister obrony narodowej i prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz oświadczył w Sejmie, że europejscy rolnicy zjednoczyli się i protestują przeciwko reformie zaproponowanej przez Wojciechowskiego i nie powinien on dłużej pełnić funkcji unijnego komisarza ds. rolnictwa.
Kosiniak-Kamysz: komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski do dymisji
Kosiniak-Kamysz zarzucał Wojciechowskiemu m.in. przyczynienie się do ograniczenia pozycji polskich i europejskich rolników oraz brak skuteczności w rozwiązaniu kryzysu związanego z napływem ukraińskich produktów rolnych. W odniesieniu do Zielonego Ładu Kosiniak-Kamysz przywołał tweet Wojciechowskiego z grudnia 2021 r., w którym pisał, że to nie on jedzie na fali Unii Europejskiej, a to Unia Europejska jedzie na jego fali. "Zielona reforma wspólnej polityki rolnej powstała w Warszawie i nazywała się najpierw programem rolnym PiS. Reforma Wspólnej Polityki Rolnej jest z tym programem w 100 procentach zgodna i bardzo dobra dla polskich rolników" - napisał wówczas komisarz UE ds rolnictwa.
Odpowiadając Kosiniakowi-Kamyszowi Wojciechowski powiedział, że "instrukcji od niego nie przyjmuje" i wezwał szefa ludowców, aby "wskazał choć jedną inicjatywę, która wyszła spod jego ręki jako komisarza ds. rolnictwa, i która nie byłaby popierana przez PSL".
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś