Kolejne rozbite traktory. Kierowcy busa i "osobówki" nie wyhamowali
W szpitalu wylądował kierowca ciągnika rolniczego z przyczepą po tym, jak w zestaw wjechał bus. Nie wyhamował też i uderzył w traktor pijany kierowca osobowego volkswagena.
Na drodze krajowej nr 91 w miejscowości Subkowy (pow. tczewski, woj. pomorskie) - według wstępnych ustaleń mundurowych - 30-letni mieszkaniec powiatu tczewskiego kierujący dostawczym fiatem najechał na tył poruszającego się w tym samym kierunku ciągnika rolniczego marki Ursus z przyczepą.
Zginął przejechany przez ciągnik. Drugi mężczyzna odniósł obrażenia
"Siła uderzenia była tak duża, że ciągnik przewrócił się na bok, a przyczepa wpadła do przydrożnego rowu. W wyniku tego zdarzenia 44-letni kierowca traktora oraz kierowca fiata trafili z obrażeniami ciała do tczewskiego szpitala" - informuje Komenda Powiatowa Policji w Tczewie.
Policjanci z wydziału ruchu drogowego zabezpieczyli miejsce zdarzenia, a technik kryminalistyki sporządził dokumentację fotograficzną i wykonał szkic sytuacyjny.
"Badanie alkomatem wykazało, że osoby kierujące pojazdami były trzeźwe. Funkcjonariusze zatrzymali dowody rejestracyjne od pojazdów z uwagi na uszkodzenia powypadkowe. Aktualnie śledczy ustalają szczegóły wypadku" - podaje tczewska KPP.
Z kolei w miejscowości Uniemyśl (pow. policki, woj. zachodniopomorskie) doszło do zderzenia ciągnika rolniczego i samochodu osobowego. Kierujący volkswagenem mężczyzna chciał wyprzedzić kilka pojazdów, ale w ostatniej chwili zauważył nadjeżdżający z naprzeciwka samochód. Zaczął hamować, aby wrócić na swój pas ruchu, ale uderzył w tylne koło ciągnika rolniczego.
- Volkswagena wyrzuciło na drugą stronę ulicy, uderzył w barierki i wpadł do rowu. Kierujący nim mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia, jednak szybko został zatrzymany przez policjantów. Jak się okazało, 33-letni mężczyzna był nietrzeźwy, miał w organizmie 1,2 promila alkoholu. Teraz poniesie odpowiedzialność nie tylko za wykroczenie, ale również za przestępstwo - relacjonuje sierż. sztab. Katarzyna Leśnicka, oficer prasowy KPP w Policach.
Na szczęście w tej groźnie wyglądającej kraksie nikt nie został ranny.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl