Karpia nie zabraknie na wigilijnych stołach

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Anna Wysoczańska PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
23-12-2019,13:05 Aktualizacja: 23-12-2019,13:13
A A A

W tym roku produkcja karpia może wynieść ok. 20-22 tys. ton, czyli ok. 10 proc. mniej niż wynosi krajowe zapotrzebowanie na tę rybę. Nie powinna być droższa niż w ubiegłym roku.

Zbigniew Szczepański, prezes Towarzystwa Promocji Ryb "Pan Karp" poinformował, że tegoroczna susza miała wpływ na produkcję ryb, ale tylko w niektórych gospodarstwach. Natomiast ciepła pogoda sprzyjała ich wzrostowi.

hodowla karpia, marek gróbarczyk, gospodarstwo rybackie Pustelnia

Polski karp jest ekologiczny

Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej przekonuje, że nasz karp jest rybą ekologiczną i trzeba promować wśród Polaków jego spożywanie. - W każdym polskim domu polski karp na wigilię....

Zaznaczył, że gdyby produkcja była na poziomie 22-24 tys. ton, to import ryb byłby w ogóle nie potrzebny. - A jest to możliwe, gdyż hodowla karpi w Polsce jest ekstensywna. Pozyskuje się tylko ok. 500 kg ryb z hektara - dodał.

Hodowców ryb martwi jednak niska cena oferowana przez sieci handlowe. Są o 20 proc. niższe niż w ubiegłym roku - 7,5-8 zł/kg. Rybacy liczyli tymczasem, że cena będzie sie kształtować na poziomie 9,5-10 zł/kg.

Nie oznacza to jednak, że ceny detaliczne spadną. W ubiegłym roku w supermarketach w promocji można było kupić karpia nawet za 8-10 zł/kg. Jednak na targach rybę tę sprzedawano na ogół po 14-15 zł/kg.

Polacy najwięcej karpi kupują okresie Świąt Bożego Narodzenia. Dla wielu z nas smażony karp to tradycyjne wigilijne danie. Stąd głównie sprzedaje się go w formie nieprzetworzonej.

sprzedaż żywych karpi, sieci handlowe, Boże Narodzenie

Żywe karpie nie znikną ze sklepów. Bo taka jest tradycja

Nie wszystkie sieci handlowe zrezygnują ze sprzedaży żywych karpi przed tegorocznym Bożym Narodzeniem. Ryby w akwariach zamierza oferować Carrefour, a decyzji w tej sprawie nie podjął jeszcze Kaufland.    Żywych karpi w sklepach nie będą...

- Coraz więcej gospodarstw rybackich ma małe przetwórnie i może zaoferować także karpia przetworzonego np. w galarecie, w warzywach, pasztet, roladę, czy rybę wędzoną, ale te wyroby raczej sprzedawane są lokalnie, u producentów - poinformował prezes.

Szczepański zauważył, że w ostatnich latach zmienia się handel tymi rybami. Część sieci zrezygnowała ze sprzedaży żywych ryb. Za to więcej takich ryb sprzedaje się na bazarach czy w tradycyjnym handlu.

Coraz częściej zdarza się też, że konsumenci decydują się na zakupy bezpośrednio w gospodarstwie rybackim. Tam świeżo złowiony karp może być na miejscu wypatroszony i przygotowany wprost na patelnię.
 

Poleć
Udostępnij