Kampania wyborcza w Rzeszowie rozczarowała AGROunię
Dzisiaj Rzeszów zasługuje na to, żeby tutaj mówić o całej Polsce; to tutaj będą wybory, które wskażą jaka będzie w Polsce przyszłość. Niestety ta kampania bardzo, bardzo mocno nas rozczarowała - powiedział w środę w Rzeszowie lider AGROunii Michał Kołodziejczak.
Kołodziejczak zwrócił uwagę, że żaden z kandydatów na prezydenta Rzeszowa nie nawiązał do, przypadającej w tym roku, 40.rocznicy porozumień rzeszowsko-ustrzyckich. Jego zdaniem to pokazuje obłudę i oddalenie się polityków od prowincji.
- Ta kampania wyborcza była wyjątkowo jałowa. Te wybory były szansą na pokazanie pomysłów, jakie partie mają na Polskę, ale niestety żaden z kandydatów nie pokazał ani pomysłu, ani wizji, ani tego, że ma ochotę cokolwiek zmienić w Polsce. Bo brak pomysłu na Rzeszów, to jest brak pomysłu na Polskę - podkreślił.
AGROunia rozdała tony ziemniaków. Chce odbić wieś PiS
Kołodziejczak odniósł się też do niedawnej wizyty w Rzeszowie prezesa PiS, wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. - Dzisiaj Jarosław Kaczyński mówiąc, że polski rolnik jest dla niego ważny - kłamie, oszukuje i rzuca słowa na wiatr. Dzisiaj wzywam Jarosława Kaczyńskiego: panie Kaczyński porozmawiajmy o Polsce, jakie kto ma pomysły. Widać, że dla was liczy się tylko i wyłącznie polityka i kolejne stanowiska, gdzie chcecie obsadzać swoich partyjnych działaczy - oświadczył.
- Dzisiaj przestrzegam wszystkich rzeszowian, Jarosław Kaczyński oszukał wszystkich rolników, oszuka i was wszystkich tutaj, którzy mieszkacie w Rzeszowie. Wyciera sobie mordę frazesami na temat rolnictwa, polskiej żywności, a nic z tym nie robi - mówił Kołodziejczak.
W jego ocenie, kampania w Rzeszowie powinna pokazywać wizję Polska w następnych latach. Tymczasem, dodał, tego w tej kampanii nie było. - W najbliższych dniach rozstrzygnie się tu, w Rzeszowie, przyszłość z Polski i my już dzisiaj bardzo mocno to wiemy - zaznaczył.
Kołodziejczak poinformował, że AGROunia nie popiera żadnego z kandydatów, chociaż, jak przyznał, niektórzy z nich zwracali się z prośbą o poparcie i rozmowę. - Nikogo nie popieramy tylko przed niektórymi, po prostu przestrzegamy. Ja też dodaję, że te wybory powinny rozstrzygnąć się w pierwszej turze i to powinno być na celu dzisiaj każdego rzeszowianina, ażeby one rozstrzygnęły się w pierwszej turze, żeby nie było zaskoczeń i niespodzianek - powiedział.
Kłopoty rolników na kwarantannie. Nikt nie przyjedzie do gospodarstwa?
Po konferencji Kołodziejczak odwiedził m.in. targ przy ul. 8 Marca w Rzeszowie.
Przedterminowe wybory w Rzeszowie muszą odbyć się w związku z tym, że rządzący miastem od 2002 r. Tadeusz Ferenc złożył rezygnację 10 lutego br. po tym, gdy przeszedł COVID-19. Wybory odbędą się w najbliższą niedzielę 12 czerwca.
Wystartują w nich popierana przez PiS i rzeszowski region NSZZ „Solidarność” wojewoda podkarpacki Ewa Leniart, wspierany przez Ferenca wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł, wiceprzewodniczący rady miasta i szef klubu Rozwój Rzeszowa Konrad Fijołek, którego popierają m.in. PO, Lewica, PSL i Ruch Polska 2050, i poseł Konfederacji Grzegorz Braun.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś