Krzysztof Jurgiel złożył w poniedziałek rezygnację ze stanowiska ministra rolnictwa. Dymisja została przyjęta przez premiera Mateusza Morawieckiego. Były szef resortu, że pod jego kierownictwem konsekwentnie realizowano program rolny PiS.
W tym roku rolnicy po raz pierwszy składali wnioski o dopłaty bezpośrednie przez internet i akcja zakończyła się sukcesem - powiedział Krzysztof Jurgiel, były już minister rolnictwa. Dodał, że resort pod jego kierownictwem konsekwentnie realizował program PiS.
Polityk złożył w poniedziałek rezygnację ze stanowiska szefa resortu. Dymisja została przyjęta przez premiera Mateusza Morawieckiego. - Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów z gotowym programem rolnym i cieszę się, że znacząca jego część została zrealizowana przez 2,5 roku - powiedział Jurgiel.
Jeszcze w tym tygodniu poseł PiS Jan Krzysztof Ardanowski obejmie stanowisko szefa resortu rolnictwa. Uroczystość w Pałacu Prezydenckim może odbyć się w środę - wynika z naszych nieoficjalnych ustaleń. O tym, że Ardanowski zastąpi Krzysztofa...
Wymieniał cztery obszary, którymi zajmował się resort. Są to działania dotyczące opłacalności produkcji; poprawa jakości życia na obszarach wiejskich, co wynika z polityki rządu; miejsca pracy na wsi oraz przyjazna administracja rolna.
Ostatnim sukcesem - według Jurgiela - jest wprowadzenie przez ARiMR wniosku elektronicznego e-WniosekPlus. Przypomniał, że przez ostatnie dwa lata rolnicy dostali 70 proc. zaliczki na poczet dopłat bezpośrednich.
Jak mówił, połączone zostały agencje rolne i powstał Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Nie udało się jednak doprowadzić do powstania jednej inspekcji bezpieczeństwa żywności. Rząd przyjął stosowną ustawę, ale "różnego rodzaju względy powodują, że już rok leży w Sejmie, a jest niezbędna dla funkcjonowania kontroli bezpieczeństwa żywności w Polsce.
Dodał, że na ukończeniu jest "Pakt" dla obszarów wiejskich, gdzie odpowiedzialność za rozwój rolnictwa i wsi bierze cały rząd. Dokument będzie przekazany do konsultacji międzyresortowych i do Komitetu Stałego Rady Ministrów.
Krzysztof Jurgiel złożył dziś rezygnację ze stanowiska ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Z lakonicznego komunikatu zamieszczonego na stronie resortu rolnictwa możemy dowiedzieć się, że rezygnacja była podyktowana "względami osobistymi"....
Zdaniem Jurgiela, priorytetem w najbliższym czasie powinno być przyjęcie "Paktu" i odpowiedź na wyzwania związane z funkcjonowaniem rynku, m.in. dotyczy to braku stabilizacji na rynkach czy zagrożeń pogodowych. Dodał, że w 2016 r. opracowany został program rozwoju głównych rynków rolnych, a teraz powstają programy szczegółowe dotyczące poszczególnych z nich.
Polityk uważa, że istotne jest, by rząd podjął bardziej zdecydowane działania w sprawie zwalczania afrykańskiego pomoru świń. Chodzi m.in. o większą redukcję dzików, której do tej pory nie udało się zrobić.
Odnosząc się do planu budowy płotu przed dzikami, wyjaśnił, że była to decyzja z 2017 r. Rządowego Zespołu Kryzysowego. - Byłem zobowiązany do przygotowania tej ustawy (...) zawiera ona opinię ekspertów i różnych środowisk, decyzja o budowie zależy od rządu - powiedział.
Jeżeli chodzi o Wspólną Politykę Rolną, to rozmowy w tej sprawie prowadzone są w różnych gremiach już od półtora roku. Wiele krajów jest przeciwnych zmniejszeniu budżetu na politykę rolną i chcą realnych instrumentów wsparcia rynku.
- Nie żałuję decyzji o odwołaniu szefów stadnin koni w Janowie Podlaskim i Michałowie. Z dokumentów wynika, że państwo było świadomie okradane przez zawieranie niekorzystnych umów - powiedział Jurgiel.