Gospodarstwo można kupić za 1000 zł. We wsi został tylko sołtys z żoną
Jeszcze dwadzieścia lat temu Dąbrowa w gminie Mircze (woj. lubelskie) liczyła 13 domów i 50 mieszkańców. We wsi działał sklep. - Teraz jest pusto i wszystko zarasta chwastami – żali się sołtys Marian Kołtunicki.
- W ciągu dekady wszyscy się wykruszyli. Starsi pomarli, młodsi wyjechali. Nawet nasze dwie córki o wsi nie chcą słyszeć. Starsza mieszka w Zamościu, druga jeszcze się uczy, ale też nie zamierza tu zostać - ubolewa pani Zofia, sołtysowa w rozmowie z "Faktem".
Wieś ma duże problemy. Gospodarstwa znikają jak kamfora
Małżeństwo opuszczać Dąbrowy jednak nie zamierza. - A gdzie pójdziemy? Zostajemy, choć smutno tak samiuśko siedzieć - mówi kobieta.
Ostatnio jednak pojawiło się dla nich światełko w tunelu. Gdy o wsi zrobiło się głośno w mediach, dzwonią ludzie z całej Polski zainteresowani przeprowadzką.
- Zachęcam i zachwalam: u nas jest spokój, przyroda i piękne widoki na bezkresne pola. A gospodarstwo z oborą można kupić już za... 1000 zł! - reklamuje swoją gromadę pan Marian.
Sołtys zapewnia, że pomoże każdemu, kto przyjedzie do jego wsi. - Poradzę, która ziemia jest na sprzedaż i jakie formalności trzeba załatwić - mówi włodarz najmniejszej polskiej wioski.
*****
Po kilku dniach na stronie internetowej Urzędu Gminy Mircze ukazało się sprostowanie. "Zawiadamiany, że informacje dotyczące ceny gruntów/budynków znajdujących się w miejscowości Dąbrowa (gmina Mircze), zawarte w artykule pt. "Sołtys z żoną szukają mieszkańców. Gospodarstwo można kupić za grosze!" opublikowanym przez FAKT24.PL są NIEPRAWDZIWE.".
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś
źródło: "Fakt"