Gminy dobrze muszą wydać pieniądze, by zwiększyć atrakcyjność inwestycyjną
Dobrze wydane 250 mln zł wsparcia dla gmin popegeerowskich może zwiększyć ich atrakcyjność inwestycyjną oraz zmniejszyć koszty pomocy społecznej - uważa dr hab. Ryszard Szarfenberg z Uniwersytetu Warszawskiego.
Naukowiec i przewodniczący Polskiego Komitetu EAPN (organizacja walcząca m.in. z wykluczeniem społecznym) odniósł się do uruchomionego w styczniu rządowego projektu, zakładającego przekazanie samorządom, w których funkcjonowały Państwowe Gospodarstwa Rolne, ok. 250 mln zł dotacji.
Rząd ma przedstawić program wsparcia wsi, w których były PGR-y
- Jest to swoistego rodzaju forma zadośćuczynienia, ponieważ regiony te, po likwidacji PGR-ów na początku lat 90-tych, w mniejszy lub większy sposób uległy degradacji, wykluczeniu społecznemu. Tysiące ludzi straciło pracę, nie otrzymując żadnych rekompensat, żadnej pomocy - mówi ekspert.
Przypomniał, że w latach 80-tych PGR zajmowały ok. 3,3 mln ha, były miejscem pracy i życia dla ok. 400 tys. osób. Obecnie - jak powiedział - liczba ta jest znacznie mniejsza, ponieważ część byłych mieszkańców PGR umarła, część wyjechała za pracą do miast lub za granicę.
Majątek popegeerowski został przekazany do Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa, część sprzedano, część wydzierżawiono. - Rejony te stanowią jednak nadal duży potencjał, który może być zagospodarowany z korzyścią nie tylko dla lokalnej, ale też całej polskiej gospodarki - przekonywał Szarfenberg.
Podkreślił, że wiele z 600 gmin, które mogą uczestniczyć w programie, leży na atrakcyjnych pod względem turystycznym obszarach. Po to, by przyciągnąć przedsiębiorców, a potem turystów, potrzebne są jednak inwestycje w infrastrukturę, czyli np. drogi, szerokopasmowy internet czy renowację zabytków.
Hangary pełne maszyn, krowy słuchające muzyki. PGR ma się dobrze
Wskazał, że w wielu popegeerowskich gminach jest duże bezrobocie, bieda, wiele rodzin korzysta z różnych form wsparcia społecznego. Zaznaczył, że dobrze wykorzystane 250 mln zł wsparcia może zwiększyć atrakcyjność inwestycyjną wspieranych gmin, a w przyszłości zmniejszy koszty pomocy społecznej.
- Miejsca pracy i lepsze warunki życia sprawiają, że może zmniejszyć się emigracja z tych gmin - wyjaśnił ekspert.
Przyznał, że program budzi wiele kontrowersji, ponieważ część środowisk uważa, iż pieniądze te powinny trafić np. do przedsiębiorców dotkniętych wprowadzeniem obostrzeń związanych z pandemią Covid-19, a nie do gmin, które mogą mieć problem z ich wykorzystaniem. - Kluczowe jest to, gdzie dodatkowe pieniądze trafią i jak zostaną wydane - podkreślił.
W ostatniej perspektywie unijnej 2014-2020 w rejonach popegeerowskich realizowano ok. 19 projektów ze środków unijnych, o wartości ponad 55 mln zł. Podniesienie poziomu gospodarczego w rejonach zagrożonych wykluczeniem społecznym jest jednym z głównych celów przyjętej w ubiegłym roku przez rząd Krajowej Strategii Rozwoju Regionalnego 2030.
Od 4 stycznia do 12 lutego trwa nabór wniosków na dofinansowanie inwestycji w gminach, w których w przeszłości funkcjonowały PGR. Z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych do gmin ma trafić ok. 250 mln zł. Wartość dotacji wyniesie od 50 tys. zł do 5 mln zł.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś