Gmina zakazała podlewania upraw. Deficyt wody wciąż duży
Deficyty wody mimo ostatnich opadów nadal są spore. Gmina Kołbaskowo (pow. policki, woj. zachodniopomorskie) właśnie zakazała podlewania wodą z sieci w dzień m.in. upraw rolnych.
Zarządzenie wójt gminy Małgorzaty Schwarz ma związek z dużym poborem wody z sieci wodociągowych z uwagi na brak opadów atmosferycznych.
Jest projekt nowelizacji Prawa wodnego. Chcą realnej walki z suszą
W godzinach 6-23 wprowadzono dla obszarów miejscowości: Ustowo, Kurów, Siadło Dolne, Siadło Górne, Stobno, Przylep, Ostoja oraz Rajkowo zakaz poboru wody z sieci wodociągowych do:
- podlewania i zraszania trawników, klombów, ogrodów warzywnych
- podlewania upraw działkowych, rolnych i sadowniczych
- napełniania basenów przydomowych
"Zobowiązuje się wszystkich mieszkańców gminy Kołbaskowo oraz przedsiębiorców prowadzących działalność na terenie gminy do racjonalnego i oszczędnego korzystania z wody pitnej" - czytamy w zarządzeniu.
Łamanie obostrzeń ma się wiązać z odpowiedzialnością z zakresu przepisów o wykroczeniach, a kontrolę ich przestrzegania powierzono straży gminnej.
Nadal występuje niedobór wody w glebie
Podobne ograniczenia w korzystaniu z wody z sieci samorządy gminne stosują coraz częściej, co ma oczywiście związek z powtarzającymi się okresami suszy.
W trzecim okresie raportowania Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach - od 11 kwietnia do 10 czerwca - średnia wartość Klimatycznego Bilansu Wodnego (KBW), na podstawie którego dokonywana jest ocena stanu zagrożenia suszą była ujemna i wynosiła -47 mm.
Największy deficyt wody, wynoszący od -160 do 179 mm, notowano m.in. na obszarze Pobrzeża Szczecińskiego w Zachodniopomorskiem.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś