Feralne wyprzedzanie i 3 promile traktorzysty
Kierowca osobowego opla podczas próby wyprzedzenia ciągnika rolniczego uderzył w tył maszyny. W innym zdarzeniu to traktorzysta - będąc kompletnie pijanym - wjechał w tył "osobówki".
Na ruchliwej drodze wojewódzkiej 747 w miejscowości Osiny (pow. opolski, woj. lubelskie) 35-letni mieszkaniec gminy Wilków, kierując samochodem osobowym marki Opel Astra, podjął manewr wyprzedzania ciągnika rolniczego.
Podwójna ciągła, podwójne kłopoty. Traktor zderzył się z tirem
"Jak ustalono, kierujący ciągnikiem 22-latek z gminy Chodel włączył kierunkowskaz do skrętu w lewo, którego w pierwszej chwili nie zauważył kierowca opla. Gdy 35-latek dostrzegł to, nie zdołał już wyhamować pojazdu i uderzył w tył traktora. Obaj byli trzeźwi, nikt nie odniósł obrażeń. Sprawca zdarzenia został na miejscu ukarany mandatem za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym" - przekazuje Komenda Powiatowa Policji w Opolu Lubelskim.
Z kolei na ulicy Podzwierzyniec w Łańcucie (woj. podkarpackie) kierujący ciągnikiem rolniczym z przyczepą najechał na tył poprzedzającego go volkswagena.
"Sprawcą zdarzenia okazał się 41-letni mieszkaniec gminy Czarna. Mężczyzna był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 3 promile alkoholu w jego organizmie. Okazało się również, że kierowca ciągnika nie posiada prawa jazdy. Teraz za swoje czynny odpowie przed sądem" - zapowiedzieli tamtejsi stróże prawa.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl