Ewakuacja na wsi. Niewybuchy z pola przyniósł do domu
Pocisk artyleryjski, granat moździerzowy i kilkanaście sztuk ostrej amunicji znaleźli policjanci w gospodarstwie w jednej z wiosek w gminie Rzeczenica (pow. człuchowski, woj. pomorskie). Ewakuowali mieszkańców i wezwali saperów.
Gdy kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Człuchowie dowiedzieli się, że 21-letni mężczyzna trzyma w domu niewybuchy z okresu II wojny światowej, natychmiast udali się na miejsce. Przeszukali dom oraz przyległe pomieszczenia gospodarcze.
Niewybuchy w stawie na terenie muzeum rolnictwa
"W budynku gospodarczym na strychu znaleźli pocisk artyleryjski, granat moździerzowy oraz głowicę od innego niewybuchu. Było tam również kilkanaście sztuk amunicji karabinowej. Wszyscy mieszkańcy domu zostali ewakuowani do czasu przyjazdu saperów ze Złocieńca i zabezpieczenia niebezpiecznego znaleziska" - relacjonuje człuchowska KPP.
Młody gospodarz tłumaczył, że znalazł przedmioty na polu kilkaset metrów od domu.
W związku z tym saperzy sprawdzili również wskazywane przez niego miejsce i natknęli się tam na jeszcze jeden pocisk przeciwpancerny.
"Całość została zabezpieczona przez patrol saperski i przewieziona na wojskowy poligon celem zniszczenia. Policjanci prowadzą śledztwo w tej sprawie pod nadzorem prokuratora" - podaje KPP w Człuchowie.
Funkcjonariusze apelują, aby w przypadku znalezienia niewybuchów, amunicji, broni palnej lub jej elementów natychmiast ich zawiadomić, a w żadnym przypadku nie ruszać przedmiotów i nie przenosić.
Warto też pamiętać, iż za posiadanie amunicji i ładunków wybuchowych bez wymaganego zezwolenia grozi w Polsce kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl