Europejski Zielony Ład niesie wiele zagrożeń
Wpływ Europejskiego Zielonego Ładu na rolnictwo był tematem posiedzenia połączonych prezydenckich Rad do spraw Rolnictwa i Środowiska, które odbyło się w Belwederze.
Jan Krzysztof Ardanowski, szef pierwszej Rady relacjonował, że uczestnicy posiedzenia wysłuchali referatów dotyczących różnych aspektów potencjalnego wpływu Europejskiego Zielonego Ładu na polskie rolnictwo.
IGR: Bruksela głucha na głos rolników w sprawie Zielonego Ładu
- Analiza wskazuje, że zalecenia, które są w strategii "Od pola do stołu" - jednej z dwóch strategii Zielonego Ładu w rolnictwie - czyli ograniczenie nawożenia mineralnego, radykalne ograniczenie ochrony roślin, odłogowanie części użytków rolnych i obligatoryjne przesunięcie części używanych rolniczo gruntów do certyfikowanego rolnictwa ekologicznego - spowoduje w sposób nieuchronny zmniejszenie produkcji żywności w Polsce - powiedział.
Według byłego ministra rolnictwa przy tych ograniczeniach spadnie nie tylko produkcja żywności, zostanie zagrożone bezpieczeństwo żywnościowe, ale również bezpieczeństwo żywności, bo np. zredukowanie dużej ilości środków ochrony roślin sprawi, że jakość tej żywności i jej bezpieczeństwo będzie mniejsze.
Polityk wskazał, że konsekwencje Zielonego Ładu dla rynku żywności będą oczywiste i będzie to drożyzna, ale jednocześnie presja na import żywności z innych obszarów świata, innych kontynentów, gdzie normy europejskie nie są przestrzegane.
Europejski Zielony Ład budzi niepokój producentów mleka
- Nikt nie kwestionuje potrzeby ochrony przyrody, ochrony środowiska, ale odpowiedzialność nakazuje również brać pod uwagę drugi aspekt - bezpieczeństwo nie tylko przyrody, ale żywnościowe, ekonomiczne rolników, rozwój gospodarczy poszczególnych krajów. Jedną z konkluzji jest również to, że Rady i eksperci chcą uzbroić również pana prezydenta, rząd w argumenty, które przez władze Polski powinny być podniesione na poziomie europejskim, międzynarodowym, które prezentowałyby polskie rozwiązania i były zbieżne również z polską racją stanu - oświadczył Ardanowski.
Jak dodał, polska racja stanu nie kwestionuje sensu Zielonego Ładu, ale mówi, że jego wprowadzenie w takiej formie, wersji, jaką zakłada KE, dla Polski będzie bardzo dokuczliwe z wielką szkodą.
Paweł Sałek, szef Rady ds. środowiska relacjonował, że dyskusja dotyczyła również wpływu Zielonego Ładu i pakietu "Fit for 55" na chów zwierząt.
- Można postawić pytanie, czy obowiązek redukcji emisji gazów cieplarnianych w sektorze rolnictwa będzie dotyczył zmniejszenia pogłowia zwierząt hodowlanych w Polsce? Bo w zasadzie możemy powiedzieć, że być może to się do tego sprowadzi, że będziemy zmuszeni, by liczba krów mlecznych czy trzody chlewnej była zmniejszona. To bardzo niebezpieczne z punktu widzenia funkcjonowania rolnictwa - powiedział doradca prezydenta.
Ogłoszony przez Komisję Europejską w grudniu 2019 r. pakiet Europejski Zielony Ład to projekt unijnej strategii, która ma doprowadzić UE do neutralności klimatycznej w 2050 r. Zakłada m.in., że w UE do 2030 r. 25 proc. areału będzie pod uprawami ekologicznymi.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś