Dziecko wpadło do zbiornika z gnojowicą. Lekarze walczyli o jego życie
3-letni chłopczyk wpadł do zbiornika na gnojowicę w jednym z gospodarstw w miejscowości Lorki (pow. nowomiejski, woj. warmińsko-mazurskie). Wydostał go stamtąd ojciec, a do szpitala został przetransportowany helikopterem medycznym.
Dramatyczna informacja o dziecku, które wpadło do szamba wpłynęła na stanowisko kierowania komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Mieście Lubawskim 11 lutego przed godziną 11.
Mniej wypadków w rolnictwie. Ale tragedii nie brakuje, giną też dzieci
Jako pierwszy na miejsce zdarzenia dotarł miejscowy zastęp z OSP Lorki.
- Po rozpoznaniu strażacy stwierdzili, że chłopiec w wieku około 3 lat po wpadnięciu do zbiornika z gnojowicą został wydobyty przez ojca i jest pod opieką najbliższych. Był przytomny, z zachowanymi funkcjami życiowymi - relacjonuje st. kpt. Krzysztof Szałkowski, oficer prasowy KP PSP Nowe Miasto Lubawskie.
Rodzina oczekiwała w domu na przyjazd karetki pogotowia ratunkowego, ale zdecydowano również o wezwaniu helikoptera medycznego. Strażacy przygotowali lądowisko na polu obok miejsca zdarzenia. Śmigłowiec przyleciał i przetransportował dziecko do szpitala w Olsztynie.
Według informacji serwisu rmf24.pl, lekarze musieli walczyć o życie chłopczyka. Maluch trafił na oddział intensywnej opieki medycznej. Jego stan był bowiem niestabilny i trzeba było podłączyć go do respiratora.
Sprawę wypadku bada policja. Na pewno istotna będzie kwestia zabezpieczenia zbiornika na gnojowicę.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl