Ciągniki w stawach. Jeden z traktorzystów zginął
Mimo wysiłków służb nie udało się uratować życia kierowcy ciągnika rolniczego, który wjechał do stawu. Inny traktorzysta, którego pojazd również znalazł się w zbiorniku wodnym, trafił do szpitala.
Służby ratunkowe zostały wysłane do człowieka topiącego się w stawie w miejscowości Krześlin (pow. siedlecki, woj. mazowieckie).
Ciągnik wjechał do stawu. Przygnieciony traktorzysta utonął
"Po dojeździe na miejsce zdarzenia, okazało się że kierujący ciągnikiem rolniczym wjechał do stawu, traktor wywrócił się i przygniótł mężczyznę. Po wydobyciu go na powierzchnię, prowadzono długą reanimację, lecz kierującego nie udało się uratować" - relacjonują na swoim facebookowym profilu druhowie z jednostki OSP Suchożebry.
Żeby wydobyć maszynę z akwenu, trzeba było wypompowywać wodę. W akcji brały udział zastępy z jednostek: OSP Suchożebry, OSP Kownaciska, PSP Siedlce, OSP Pruszyn i OSP Nowe Opole, a także Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego JRG 1 Warszawa.
Ciągnik wpadł również do stawu na prywatnej posesji w powiecie średzkim (woj. wielkopolskie), gdzie prowadzono prace pielęgnacyjne na terenie parku. Zaalarmowane zostały znaczne siły z JRG Środa Wlkp., JRG 1 Poznań, OSP Brodowo, OSP Koszuty oraz KP PSP w Środzie Wlkp.
"Na miejscu okazało się, że operator maszyny wydostał się z niej o własnych siłach. Po udzieleniu pomocy medycznej został przewieziony przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala" - podaje średzka KP PSP.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl