Zachodniopomorscy rolnicy złożyli kwiaty przed pomnikiem Anioła Wolności na placu Solidarności w Szczecinie. To jeden z elementów obchodów 37. rocznicy powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Rolników Indywidualnych.
Edward Kosmal, przewodniczący "Solidarności" Rolników na Pomorzu Zachodnim podkreślił w rozmowie z Polskim Radiem Szczecin, że w ten sposób rolnicy postanowili dołączyć do obchodów setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
Wszyscy rolnicy spod Pyrzyc (Zachodniopomorskie), którzy mieli utrudniać przetargi na ziemię rolną, zostali uniewinnieni przez Sąd Okręgowy w Szczecinie. Sędzia wskazywał m.in. na nieprawidłowości w szczecińskim oddziale ANR. - Przyczyną...
Plac Solidarności to symboliczne miejsce. Dlaczego? - Sześć lat temu 5 grudnia rozpoczęliśmy tu protesty. Śledząc i analizując jaki stan chłopstwa wpisał się w odzyskanie niepodległości, my również przez te protesty też się wpisaliśmy. Jest to piękna manifestacja - zaznaczył.
Związkowiec podkreślił z żalem, że "po 1989 roku, po głębokiej zapaści gospodarczej, zostało zniszczone praktycznie całe przetwórstwo, potężne korporacje weszły na nasz rynek".
- Dzisiaj znaleźć się na tym rynku jest bardzo trudno i musimy po prostu te relacje odbudowywać - oświadczył Kosmal.
Po złożeniu kwiatów rolnicy przejechali ciągnikami przez miasto. Wcześniej rozdawali mieszkańcom między innymi jabłka - informuje szczecińska rozgłośnia.