Ciągnik i przyczepy z nawozem odzyskane. Maszyny były już w innym województwie

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
27-03-2023,14:25 Aktualizacja: 27-03-2023,14:29
A A A

Wpadł 39-latek, który ukradł ciągnik z dwiema przyczepami o łącznej wartości około 170 tysięcy złotych. Pojazdy wróciły do właściciela, a złodziej trafił za kratki.

Ciągnik rolniczy oraz dwie przyczepy, na których znajdowało się 1000 kg nawozu, zostały skradzione z terenu gminy Tuczno (pow. wałecki, woj. zachodniopomorskie). Zestaw stał zaparkowany nieopodal prywatnej posesji.

Wartość powstałych strat wyniosła 170 tysięcy złotych. Pokrzywdzony zgłosił sprawę na policję, a działania funkcjonariuszy ukierunkowane były na jak najszybsze zatrzymanie osoby podejrzanej o kradzież. Intensywna praca śledczych, dobre rozpoznanie w swoim i sąsiedzkim terenie oraz zabezpieczone na miejscu zdarzenia ślady, doprowadziły do szybkiego zatrzymania złodzieja” – podaje Komenda Powiatowa Policji w Wałczu. 

kmp ostrołęka, powiat ostrołęcki, skradzione w niemczech

Kradzione przyczepy do przewozu koni odzyskane. Dwie osoby z zarzutami

Policjanci odzyskali dwie skradzione w Niemczech specjalistyczne przyczepy do transportu zwierząt o wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych.  Zatrzymali też do tej sprawy dwie osoby. O tym, że na terenie ich powiatu mogą znajdować się dwie...

Trop poprowadził wałeckich stróżów prawa na teren sąsiedniego powiatu pilskiego (woj. wielkopolskie). Tam znaleźli skradzione maszyny. Wspólnie z kolegami z posterunku w Szydłowie zatrzymali sprawcę kradzieży.

„W trakcie przeszukania pomieszczeń mieszkalnych funkcjonariusze zabezpieczyli 190 gramów substancji psychoaktywnej w postaci amfetaminy i między innymi kilka sztuk telefonów komórkowych, katalizatory, szlifierkę kątową” – wylicza KPP w Wałczu.

Jak się okazało, ujęty mężczyzna był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności. Sąd postanowił o zastosowaniu wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące. Odzyskane traktor i przyczepy wróciły do właściciela.

Poleć
Udostępnij