Biednie w gospodarstwach. Smutna diagnoza dla wsi
Pomimo znaczącego wsparcia unijnego płynącego na obszary wiejskie, gospodarstwa domowe rolników mają najniższe dochody na osobę. Tak wynika z rządowej Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju (SOR).
Na ten przyjęty już jakiś czas temu dokument podczas spotkań z rolnikami coraz częściej powołują się politycy. Warto zatem przyjrzeć się mu dokładniej. Zwłaszcza, że została w nim postawiona diagnoza sytuacji rolnictwa i obszarów wiejskich.
Na wsi więcej biedy niż w mieście. Czasem aż piszczy
W sektorze rolnym pracuje ok. 2,3 mln osób, (16,3 proc. wszystkich zatrudnionych w gospodarce narodowej), przy czym aż 2 mln z nich to osoby pracujące na własny rachunek.
"W 2015 r. w Polsce było ponad 1,4 mln gospodarstw rolnych posiadających użytki rolne (aż 99,7 proc. stanowiły gospodarstwa). 53,1 proc. z nich stanowiły te o powierzchni do 5 ha, jedynie ok. 5,1 proc. to duże gospodarstwa o powierzchni przekraczającej 30 ha” - zapisano w Strategii.
Największy odsetek najmniejszych gospodarstw rolnych (o powierzchni nieprzekraczającej 1 ha) jest w województwie śląskim. Bardzo wysoki ich udział (o powierzchni 1-5 ha) stwierdzono też w województwach małopolskim (80,9 proc.) i podkarpackim (78,3 proc.).
Najwyższy udział największych gospodarstw (o powierzchni powyżej 30 ha) został wyliczony w województwach zachodniopomorskim i warmińsko-mazurskim. Warto podkreślić, iż wskutek interwencji w ramach PROW w latach 2007-2013 w Polsce spadła liczba najmniejszych podmiotów całego sektora.
Podpisano pierwsze umowy w ramach PROW 2014-2020. Wieś tylko zyska
Jak zauważono w Strategii, problematyczna wydaje się nadal niewystarczająca dochodowość wielu gospodarstw. Być może dlatego obszary wiejskie rozwijają się w inną stronę, co potwierdza m.in. struktura źródeł dochodów rozporządzalnych gospodarstw domowych z obszarów wiejskich.
Otóż ok. 50 proc. z nich pochodzi z pracy najemnej, ok. 26 proc. ze świadczeń społecznych, a jedynie ok. 10 proc. z tytułu prowadzenia działalności rolniczej.
Co więcej mimo znaczącego udziału wsparcia w ramach WPR dochodów rolniczych, gospodarstwa domowe rolników charakteryzują się najniższymi dochodami rozporządzalnymi w przeliczeniu na osobę (niższe o 21,6 proc. od średniej krajowej).
Pomimo tego, część obszarów wiejskich zależna jest wyłącznie lub głównie od rolnictwa, ponieważ nie wykształciły się tam pozarolnicze specjalizacje gospodarcze.
"Jest to równoznaczne z faktem, że brakuje na tych terenach stabilnych pozarolniczych miejsc pracy. Obszary o przeważającej funkcji rolniczej są silnie zróżnicowane regionalnie. Należą do nich zarówno te, gdzie rolnictwo boryka się z trudnościami o charakterze strukturalnym (np. niekorzystna struktura agrarna i struktura demograficzna), jak również te z wysokowydajnym rolnictwem" - czytamy wskazano w rządowym dokumencie.
Wieś od nowa, czyli są pieniądze na inwestycje
Zwrócono też uwagę na inne problemy wsi, jak deficyt wolnych miejsc pracy, niski poziom przedsiębiorczości i kwalifikacji mieszkańców.
Sprawia to, że mimo nadwyżki siły roboczej na obszarach wiejskich notuje się niski poziom mobilności zawodowej.
Do tego trzeba dodać niedostatecznie rozwiniętą infrastrukturę, w szczególności: energetyczną, wodno-kanalizacyjną, urządzeń melioracji i małej retencji oraz transportową.
Wszystkie te problemy wskazują na "konieczność utrzymania polityki rolnej (zarówno I, jaki i II filar WPR) na rzecz wzrostu dochodowości produkcji rolnej, a także aktywności innych polityk na rzecz zapewnienia pozarolniczych źródeł dochodów".
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś