Bezrobocie wciąż spada. A jest już połowa jesieni
Stopa bezrobocia rejestrowanego w październiku wyniosła 8,2 proc. - poinformowało we wtorek MRPiPS. To spadek w porównaniu do września. To są dobre informacje, bo zazwyczaj w tym okresie bezrobocie zaczyna wzrastać - ocenia Stanisław Szwed, wiceszef resortu.
W końcu października w urzędach pracy zarejestrowanych bezrobotnych było 1 309,3 tys. osób, co oznacza spadek w porównaniu do końca września 2016 r. o 14,8 tys. osób (1,1 proc.). W analogicznym okresie ubiegłego roku (październik 2015-wrzesień 2015) odnotowano spadek liczby bezrobotnych o 22,5 tys. osób. (o 1,5 proc.).
Pracodawcy krytykują zapis ustawy "Za życiem" dotyczący Funduszu Pracy
Szwed zwrócił uwagę, że w październiku spadła liczba wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej zgłoszonych przez pracodawców do urzędów pracy - w październiku było to 115,6 tys., czyli o 23,5 tys. mniej niż we wrześniu.
- To jest ten sygnał, który może pokazywać, że okres tych dwóch (najbliższych - PAP) miesięcy może być trochę trudniejszy - powiedział. Zaznaczył jednak, że zimą nie przewiduje gwałtownego wzrostu liczby bezrobotnych. - Poziom 8,2, 8,3, 8,4 byłby bezpieczny - dodał.
Wiceminister zauważył, że w niektórych branżach zaczyna brakować rąk do pracy. - To jest kwestia rolnictwa, sadownictwa, typowych sezonowych prac, prac budowlanych, usług. Brakuje też już wysoko wykwalifikowanych pracowników: pielęgniarek i lekarzy - mówił.
W dwóch województwach (warmińsko-mazurskie i zachodniopomorskie) w październiku nie spadło bezrobocie. - Przypuszczam, że wynika to z tego, iż struktura bezrobocia jest tam trochę inna niż w innych regionach. Jest więcej długotrwale bezrobotnych, których trudniej się aktywizuje - wyjaśniał wiceminister.
Spadek liczby bezrobotnych w minionym miesiącu odnotowano natomiast w 14 województwach - przede wszystkim w mazowieckim, śląskim, świętokrzyskim i podlaskim.
W październiku nadal najniższa stopa bezrobocia występuje w województwie wielkopolskim (5 proc.), a najwyższa w województwie warmińsko-mazurskim (13,7 proc.).