Bogaci Azjaci odwracają się od żywności dostarczanej przez wielki przemysł. Cenią sobie wysoką jakość, stąd zainteresowanie również polskimi dostawcami.
Chiny, Japonia i Singapur to kraje, do których w ostatnich miesiącach zawitali członkowie Stowarzyszenia "Polska Ekologia". Podczas spotkań handlowych Azjatom do gustu przypadły susze, tłoczone soki - szczególnie aroniowe, pierogi, owsiane ciasteczka i wędliny.
Bogaci Azjaci odwracają się od żywności dostarczanej przez wielki przemysł. Cenią sobie wysoką jakość, stąd zainteresowanie również polskimi dostawcami.
60 proc. konsumentów jest przekonanych, że produkty z długim terminem przydatności do spożycia muszą zawierać konserwanty. Eksperci przekonują, że wcale nie musi tak być, bo producenci stosują inne metody gwarantujące trwałość...
- Rynek azjatycki jest rynkiem smakoszy. Azjaci uwielbiają poznawać nowe smaki. Bogactwo polskiej kuchni oraz różnorodność asortymentu ekologicznych produktów oferowanych przez naszych producentów na pewno zapewni im niesamowite doznania na jeszcze długi czas - powiedział PAP Paweł Krajmas, prezes Stowarzyszenia "Polska Ekologia".
- Największą popularnością podczas naszych wyjazdów cieszyły się nasze susze, tłoczone soki - szczególnie aroniowe, pierogi, owsiane ciasteczka i wędliny - wyliczył.
Aronię, z uwagi na jej właściwości odtruwające, bardzo sobie cenią np. konsumenci w Japonii, żyjący w środowisku przemysłowym. Polska jest aroniowym potentatem. Roczne zbiory dochodzą nawet do 40 tys. ton.