Awarie sporo kosztują rolników. Bez energii w gospodarstwie ani rusz
- Na terenach wiejskich mamy bardzo stare linie przesyłowe. Wystarczy, że dmuchnie wiatr i już pojawiają się wielkie awarie - narzekał podczas obrad sejmowej komisji rolnictwa Aleksander Zaręba, przedstawiciel NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”.
Związkowiec zaznaczał, że dzisiejsze rolnictwo jest inne od tego sprzed lat, gdy powstawały wciąż stojące linie energetyczne. - Energia decyduje o powodzeniu rolnictwa i awarie powodują szybko różne straty. Dlatego na linie przesyłowe, na ich awaryjność, należy zwrócić ogromną uwagę, bo temat jest zapominany - uczulał.
Polski wynalazek zmniejszy zużycie energii elektrycznej
Andrzej Kaźmierski, dyrektor Departamentu Energii Odnawialnej, Rozproszonej i Ciepłownictwa Ministerstwa Energii zapewniał w odpowiedzi, że ma świadomość w jakim stanie jest infrastruktura sieci. Dodał, że jednym z planów resortu są działania na rzecz lokalnej energetyki. - To jest jednak część całościowego działania dotyczącego sieci w Polsce, bo wszystkie są dość przestarzałe - nie ukrywał.
Wcześniej (posiedzenie komisji poświęcone było przedstawieniu dalekosiężnych planów poszczególnych resortów dotyczących rolnictwa i obszarów wiejskich) omówił zamierzenia Ministerstwa Energii. Resort przede wszystkim skupi się na tzw. ubóstwie energetycznym.
- Zostały rozpoczęte prace analityczne w tym zakresie. Utworzono zespoły, które na bieżąco będą się spotykać i przygotowują analizę obecnego stanu oraz przede wszystkim legislację. Jest to o tyle ważne, że wszystkie analizy wskazują na duży obszar ubóstwa energetycznego na terenach wiejskich i związane z tym ogromne problemy - wyjaśniał urzędnik.
Ubóstwo energetyczne - ilu dotyka Polaków
Ale to właśnie na wsi można rozwijać energetykę rozproszoną, czyli polegającą na wytwarzanie energii przez małe jednostki lub obiekty.
- Widzimy w tym obszarze duże możliwości rozwoju i wspomagania systemu energetycznego przy jednoczesnej poprawie stanu środowiska. Już minęły czasy, kiedy wyjazd na wieś wiązał się z oddychaniem świeżym powietrzem i mamy problem smogu. Mamy też bardzo częsty problem utylizacji odpadów przy zwiększeniu intensywności gospodarki, zwłaszcza zwierzęcej - mówił przedstawiciel ministerstwa.
Przypominał ponadto o nowelizowanej ustawie o odnawialnych źródłach energii, stwarzającej nową formę wsparcia dla małych i średnich źródeł energii - do 500 kW i do 1 MW. Mają to być stabilne źródła.
- Niezbędne na terenach wiejskich są źródła, takie jak: woda, biogaz rolniczy i oczywiście biomasa. Przewidziano dla nich możliwości uproszczonego udziału w systemie wsparcia. Chodzi o to, żeby więksi farmerzy mogli prowadzić działalność energetyczną w celu utylizacji oraz zaspokojenia swoich i lokalnych potrzeb energetycznych jako działalność równoległą - wyjaśniał na koniec Andrzej Kaźmierski.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś