Atomówka w Choczewie na Pomorzu. Potencjalna lokalizacja
PGE EJ 1 rozważa przesunięcie granic potencjalnej lokalizacji "Choczewo" (Pomorskie) pod budowę pierwszej elektrowni jądrowej. Obecna lokalizacja może być przesunięta o kilka kilometrów na zachód, co ograniczyłoby wpływ inwestycji na obszar Natura 2000 i Wydmę Lubiatowską.
Prezes zarządu PGE EJ 1 Sp. z o.o. Jacek Cichosz powiedział PAP, że decyzję o zmianie granic lokalizacji "Choczewo" spółka podejmie pod koniec roku, po wykonaniu niezależnej oceny oddziaływania inwestycji na obszary Natura 2000.
Inwestor bada dwie potencjalne lokalizacje elektrowni: "Żarnowiec" (gminy Gniewino i Krokowa) i "Choczewo" (gmina Choczewo) znajdujące się na Pomorzu. W ocenie spółki, podstawowa lokalizacja pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce może być wstępnie wskazana ok. 2017 roku.
Prezes poinformował, że spółka analizuje możliwość przesunięcia granic potencjalnej lokalizacji, ale "na dziś mówimy, że mamy nadal lokalizacje "Żarnowiec" i "Choczewo" i prowadzimy rozmowy o skorygowaniu granic lokalizacji Choczewo".
Przyznał, że "gdyby doszło do przesunięcia terenu lokalizacji o kilka kilometrów na zachód, to bliżej terenu inwestycji znalazłyby się trzy sołectwa w gminie Choczewo: Lubiatowo - Kopalino, Słajszewo i Jackowo". Przedstawiciele PGE EJ 1 odbyli już spotkania z mieszkańcami sołectw i przedstawili stan realizacji prac projektowych oraz zakres planowanych badań środowiskowych i lokalizacyjnych.
"Prezentowaliśmy, jak mniej więcej mogłyby wyglądać granice tego nowego rozważanego obszaru i chcieliśmy też poznać opinie mieszkańców na temat takiego rozwiązania" – podał.
Jak powiedział, "pomimo pewnych obaw, są sygnały pozytywne; generalnie mieszkańcy chcą też zrozumieć, jakie korzyści ta inwestycja przyniesie konkretnie tym terenom i sołectwom". PGE EJ 1 zapewnia, że "korekta obszaru badań nie spowoduje znaczących ingerencji w życie mieszkańców Słajszewa, Kopalina i Jackowa".
Spółka przyznaje, że do "rozważenia korekty obszaru lokalizacji "Choczewo" skłoniły rezultaty dotychczas prowadzonych analiz w zakresie możliwych znaczących oddziaływań przyszłej inwestycji na tereny objęte programem Natura 2000".
Cichosz podał, że od kwietnia prowadzone są dodatkowe badania przyrodnicze i hydrogeologiczne "po to, aby móc jednoznacznie ocenić możliwy zakres i wpływ oddziaływania inwestycji na sąsiadujące obszary Natura 2000, w szczególności chodzi o wpływ na siedliska obszaru +Białogóra+".
Podkreślił, że obecnie PGE EJ 1 nie prowadzi żadnych prac geologicznych w lokalizacji "Choczewo". Zapowiedział, że w drugiej połowie roku w ramach prac przeglądowych planowana jest instalacja urządzeń do pomiarów hydrogeologicznych, czyli tzw. piezometrów.
Prezes PGE EJ 1 poinformował PAP, że w tej chwili spółka kończy przygotowania do uruchomienia w pełnym zakresie badań środowiskowych i lokalizacyjnych. Podał, że prace ruszyłyby na początku przyszłego roku. Do tego czasu spółka chce uzyskać postanowienie o zakresie Raportu o Odziaływaniu na Środowisko (Raport OOŚ) z Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (GDOŚ) oraz przeprowadzić wszystkie przetargi na wyłonienie wykonawców poszczególnych prac, które będą realizowane w ramach tych badań.
"Do końca lipca bieżącego roku chcemy złożyć w GDOŚ wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach wraz z wnioskiem o określenie zakresu Raportu OOS wraz z tzw. Kartą Informacyjną Przedsięwzięcia, w oparciu o którą organ wyda nam postanowienie, w którym określi zakres i metodykę badań" – wyjaśnił.
NIK o bezpieczeństwie dostaw energii
Jak powiedział, badania lokalizacyjne i środowiskowe w pełnym zakresie oznaczają wykonanie pełnej inwentaryzacji środowiskowej, łącznie m.in. z podstawowymi pracami geologicznymi na terenie lokalizacji. Badania te mają kluczowe znaczenie dla projektu jądrowego, a ich wyniki mają pozwolić do minimum ograniczyć oddziaływanie inwestycji na środowisko i zapewnić bezpieczeństwo przyszłej elektrowni.
Badania środowiskowe i lokalizacyjne w zakresie np. monitoringu meteorologicznego i sejsmicznego realizowane są od 2013 roku. Od początku 2015 r. spółka realizuje badania w nowej formule, przy wsparciu Grupy Kapitałowej PGE oraz doradcy branżowego.
Cichosz podał, że planuje się, iż "w 2017 roku, po zakończeniu badań środowiskowych firma rozpocznie prace nad raportem środowiskowym, w którym inwestor musi ocenić rozważane lokalizacje pod kątem oddziaływań na środowisko, tak, aby na podstawie raportu GDOŚ mógł wydać decyzję środowiskową dla lokalizacji najbezpieczniejszej dla środowiska i lokalnych społeczności". "Przygotowując taki raport musimy mieć jasność, która z tych lokalizacji będzie podstawową, a która alternatywną" - tłumaczył.
Poinformował, że inwestor planuje, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, w drugiej połowie roku uruchomić Postępowanie Zintegrowane - rodzaj złożonego przetargu, w którym ma być wyłonione konsorcjum firm, które będzie odpowiedzialne m.in. za wybór technologii, budowę, uruchomienie i finansowanie budowy elektrowni. Powiedział, że "wiosną firma odbyła wiele spotkań z konsorcjami zainteresowanymi uczestnictwem w tym postępowaniu". Są to międzynarodowe konsorcja, skupione wokół dużych spółek energetycznych lub dostawców technologii z USA, Japonii, Francji i Kanady.
PGE EJ 1 to spółka celowa, powołana do budowy i eksploatacji elektrowni jądrowej. Przyjęty w styczniu 2014 r. przez rząd program jądrowy zakłada wybudowanie dwóch elektrowni o łącznej mocy rzędu 6 tys. MW. Pierwszy blok miałby ruszyć z końcem 2024 r. Wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik pytany w lutym w Sejmie o to, kiedy w Polsce powstanie elektrownia atomowa, odparł: "myślę, że to będzie 2027 r.".